Ale słaby - tylko efekty specjalne, a zero klimatu.
Amerykanie stawiają na forsę, ale poza tym słabo! Czy oni nie mają mózgów? Albo to amerykańskie społeczeństwo jest pozbawione rozumów.
Nie chcę uogólniać, ale Hollywood powinno bardziej interesować się fabułą.
No ale rozumiem - kasa. Film bez efektów = mała oglądalność. Smutne.
Wolę japońską wersję, choć jest zrobiona beznadziejnie i sztucznie i gumowo i w ogóle...