Uff...
Świeżo po seansie 3D.
Ostatni raz na filmie z Godzillą czułem się tak jakieś 35 lat temu.
Pierwsza połowa filmu trochę przynudza, ale po wyjściu ... takiego filmu o potworach oczekiwałem.
Wow!
Ja powściągliwie oceniłem na 9. Zbyt krótko po seansie. Ale dzieło pana Gareth'a Edwards'a ma u mnie, oł ;) szansę na 10.
Podjęcie się tak karkołomnego zadania, jak reaktywacja hiperkultowego stwora, zasługuje na ...
Godzillę znam dużej niż Jezusa, więc mogę być bardzo nieobiektywny, zwłaszcza, że medytuję teraz nad filmem wzmacniając wspomnienia pewnym browarnym produktem ... :D
ja się nie zawiodłem na tym filmie ani trochę . Jako miłosnik Godzilli od dziecka (wypożyczalnia kaset VHS w połowie lat dziewięćdziesiątych była często okupowana :P ) z czystym sumieniem wklejam 10 \ 10 ( dla zwykłego śmiertelnika zapewne będzie to film na 7 \ 10 ) . Cieszę się ,że dożyłem czasów kiedy to moge iść do kina na Godzillę :P
Ja jestem wieloletnim fanem Godzilli, uwielbiam Heisei, a dla mnie ten film był mocno słaby poza spektakularnymi efektami. Nie wiem czemu tak chowali Godzillę do ostatnich 20 minut.
ja zasnąłem na tym filmie no sorki spodziewałem się czegoś lepszego a zawiodłem się