Moim zdaniem jeżeli atakuje cię kilkaset komarów na raz to jakąś reakcję u Ciebie to wywoła. Siłą uderzenia rakiet przecież musi jakąś reakcję wywowłać niezaleźnie czy to dostanie z czołgu czy z atomówki. Z drugiej strony to reboot więc mogą trochę zmieni logikę o niezniszczalności Godzilli. No i dochodzi jeszcze do tego fakt, że Godzilla to istota o wysokim napromieniowaniu co możliwe, że jest uodporniona na działanie radioaktywne.

Hm... teraz sobie przypominam, ze M.U.T.O-sy wyległy się na kościach jakiegoś stwora nie była to czasami ta Godzilla któa dostała atomówką ? Mogę się mylić i musiałbym jeszcze raz obejrze film :)

Nie bo to była stara skamienielina w jaskini. Tak ale broń atomowa oprócz (pokarmu) promieniowania niesie ze sobą jakąś siłę eksplozji, nieporównywalnie większą od ostrzału z karabinu czy rakiet, więc to żadne uzasadnieni. Jak dla mnie brak konsekwencji w stosunku do siły Godzilli, a przynajmniej tego się spodziewałem.

Problem w tym, że nie wiemy jaki efekt miał na Godzillę eksplozja z atomówki gdyż przez cały ten czas się nie pokazywał/ała od tej akcji. Nie wiel ile to lat było 50, 25 nie pamiętam roku ale jakiś czas minał a nie było wyjaśnione czy stwór się regenurje, czy nie odrastają mu kończyny jak jaszcurce etc. Jedyne co ja wyniosłem u mółbym to jakoś argumentować to, to że atomówka musiała mieć siłę ok 15 kt. Ale jaki efekt miała atomówka no nie wiemy.

A stwór wydawał mi sie bardziej zirytowany niż odczuwający duży ból.

Tyle, że oni mówili, że nie było żadnych prób atomowych, tak naprawdę chcieli to czyli Godzille zabić. Pod hasłem próby broni jądrowej kryją się ataki na Niego, które jak widzimy nic nie dały. Bo gdyby dawały to zapewne starali by się go dobić, a nie zrobili tego. No nie wiem czy to była irytacja, nawet jeśli irytacja to poprostu inne określenie złości. Będąc zły nie bronił się?

Muszę jeszcze raz zobaczyć film aby na to odpowiedzieć ale wydaję mi sie, że tylko raz zaatakowali godzillę atomówkami makując tego jako próby atomowe i nie było odpwoiedzi czy zabili czy też nie bestię.

Ja też muszę zobaczyć jeszcze raz, tle że na pewno nie zabili bo wyraźnie było powiedziane że próbowali go zabić. Czyli mowa o tym samym osobniku.