Oglądając kolejną Godzillę spodziewałem się właśnie ją obejrzeć, tymczasem większość filmu jest
przegadana o jakiś bzdurach. Przez pierwsze 1.5h filmu wspomniana Godzilla pojawia się
na jakieś 3 sekundy, pod koniec jest jej trochę więcej, ale i tak całościowo śmiesznie krótko, już
znacznie więcej spędził na ekranie ten drugi potwór. Mówiąc w skrócie tytuł miał zapewne tylko
przyciągnąć ludzi, bo Godzilla jest w tym filmie postacią trzecioplanową. Plus za wygląd Godzilli, bo
w przeciwieństwie do filmu np. z 1998 ta chociaż przypominała oryginalnego potwora.