i całkiem poważnie piszę bo lubię gady - a ten gad jest wyjątkowy -
przekonał mnie zwiastun widziany na NOEM - film bardzo się podobał -
uważam,że był ODPOWIEDNIO i SŁUSZNIE dozowany jako bohater tytułowy - tu widok ogona - tam łapy - tam iglice kolców - te stwory się do niego nie umywają - żadna konkurencja - stworzone na potrzeby przedstawienia prehistorycznego jaszczura - o tyle o ile GODZILLA jest swego rodzaju reliktem - o tyle one efektem pracy człowieka - bądź co bądź GODZILLA to gad - twórcy posiłkowali się naturą - w przypadku GNOLI tego powiedzieć nie możemy - możemy to powiedzieć o KRAKENIE o T-REXie ale nie o tych stworach podobnych jakimś śliniącym się OBCYM i PREDATOROM -
po drugie - film pokazuje ignorancję i głupotę ludzi - w szczególności amerykanów - bogaty kraj i ich atomowy power - co film - taki sam stosunek do świata - do wrogów - do wszystkiego - pokazujący ich lęki i obawy oraz kondycję psychofizyczną -
po trzecie - WATANABE - jest takim moralem obrazu - scena z zegarkiem jest dość wymowna a amerykański ''hierarcha'' wojskowy jak zawsze pyszny i zadufany w sobie - ''bo mamy atom - jesteśmy panami świata '' - to prawda,że teraz broń atomowa bije na głowę tę z roku 1945 ale co z tego ? - atom jest częścią natury nieożywionej - energią którą człowiek wyzwolił ale nie umie jej opanować w sposób właściwy i odpowiednio wykorzystać -
po czwarte - nie wyobrażam sobie ewakuacji cywilów - nie wierzę w coś takiego jak ewakuacja cywilów - NAJPIERW WOJSKO I VIPY - co tam cywile - poza tym w chwili totalnego zagrożenia przy ewakuacji miast tak wielkich jak te w USA ponad połowa ludzi poginie jak muchy przy samej ewakuacji - ataki na WTC pokazały jak łatwo zaskoczyć ''przygotowanych na wszystko'' - także amerykanów - fala upałów czy mrozów to kolejne potwierdzenie i dowód na to,że ludzie tak naprawdę nie są przygotowani na cokolwiek - to tylko teorie - w Polsce w śnieżyce stoją po 3 - 4 autobusy w środku Europy - mówimy o naturze - nie wirtualnej rzeczywistości - strach pomyśleć co by było gdyby to co oparte teraz na łączności satelitarnej szlag trafił -
po piąte - trochę niesmaczna to modlitwa do Boga - zastanowili by się wreszcie ludzie czy są dziełem Boga czy ewolucji - bo jeśli ewolucji to po co ta litania do wyimaginowanego Boga a jeśli Boga to chyba inaczej by to wyglądało - może w ogóle by do tego nie doszło - generalnie dobrze,że jest w tym filmie taka scena :)
po szóste - aktorstwo oddano w ręce GODZILLI choć WATANABE to całkiem dobry aktor - ten młodzieniec też nie był zły -
po siódme - GODZILLA jest odpowiednio dozowany - trzeba umieć dozować napięcie i trzeba umieć go odebrać -
po ósme - jakość dźwięku jest bardzo dobra i POLECAM OGLĄDAĆ W KINIE - nie ma co walczyć z prawdą ,że film obejrzany na ''kompie'' lub w tv to to samo - nie uzyskam w warunkach domowych takiego natężenia dźwięku i jego jakości - a to bardzo lubię w kinie - w bloku mieszkalnym? w domu rodzinnym także - sala kinowa ma odpowiednią budowę -
po dziewiąte - strzeżcie się jełopów którzy zostają zagłuszeni przez GODZILLĘ - to dopiero jełopy ......