PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=118649}

Gol!

Goal!
2005
7,3 51 tys. ocen
7,3 10 1 51256
5,7 9 krytyków
Gol!
powrót do forum filmu Gol!

Daje 7 gdyż w filmie występują rażące błędy. Z tego co pamiętam (bo film oglądałem bardzo dawno) to Gawin Haris przychodzi do Newcastle na 4 kolejki przed końcem sezonu co jest absolutnie nie możliwe ze względu na zamknięte okienko transferowe, a i sam Munez też mniej więcej w tym czasie trafia do drużyny co też jest bzdurą gdyż nie da się zarejestrować zawodnika na kilka meczów przed końcem ligi, dlatego daję 7 gdyż uważam że twórcom filmu należy zadbać o takie szczegóły.

kaczan777

Mozna rejestrowac zawodników nawet poza oknem transferowym jesli przychodzą z wolnego transferu (nie mają klubu, kontraktu, posiadają "w reku" własną karte zawodniczą.

elsiete_2

To co napisal elsiete_2 to jest prawda, ale z tego co pamietam (ogladalem Gola dobre 3 lata temu) to Gavin Harris przechodzil z jakiegos klubu,a w takim wypadku transfer nie wchodzil w gre.

ocenił(a) film na 3
kaczan777

Błędów i bzdur kompletnych jest cała masa. Poziom realizmu jak poziom naszej kopaczowej ligi: mizerny. Ale to jest film przeznaczony dla amerykańskiego widza, którego wiedza o piłce nożnej ogólnie czy o systemie rozgrywek europejskich w szczególności jest mniej więcej taka, jak wiedza przeciętnego Europejczyka o amerykańskiej lidze futbolowej. Co ja przyuważyłam:
- chłopakowi znikąd w ciągu zaledwie kilku treningów udaje się przekonać do siebie cały sztab szkoleniowy do tego stopnia, że z dnia na dzień staje się gwiazdą zespołu,
- pogoda: ostatni mecz, decydujący rzekomo o awansie drużyny do Ligi Mistrzów odbywa się w jesienno-wiosennych, ponurych warunkach pogodowych; że niby co? w Anglii w środku maja panuje taka pogoda?
- znienacka spotkanie całego Realu Madryt w jakiejś knajpie w Niukastlu, plkus fakt, ze panowie z Realu wiedza kto to jest Santiago Munes.
- w ogóle sam fakt znalezienia się zaawansowanego wiekowo piłkarza (początek dwudziestki tak traktuję), nigdy nie grającego zawodowo w jakiejkolwiek drużynie, nie trenującego regularnie, w czołowym (wg filmu, bo tabela Premiership rok w rok pokazuje co innego) klubie najwyżej angielskiej klasy rozgrywkowej wyłącznie na podstawie polecenia byłego piłkarza tegoż klubu, który rzeczonego młodzieńca wypatrzył gdzieś w Ameryce Północnej a swoją opinię o nim oparł na zaledwie kilku minutach go oglądania--> toż to większego absurdu umyśleć się nie da!!!

ocenił(a) film na 3
_spassverderberin_

dodam jeszcze że wtedy (nie wiem jak jest teraz), Meksykanin nie dostał by pozwolenia na pracę gdyby nie miał rozegranych ileś tam procent meczów w reprezentacji - ostatnio już się coś chyba pozmieniało bo wielu młodych Latynosów trafia do Premiership

ocenił(a) film na 10
kaczan777

to jest opowieść fikcyjna nie wiem czemu na ten temat dyskutujecie :D

ocenił(a) film na 3
Badyl_2

Jakieś 90 procent filmów to opowieści fikcyjne. Na ich temat też się dyskutuje.