po co na co? Kto kogo goni, kto ucieka, z jakiego powodu, bezsensu. Dla kondycji pobiegali sobie trochę aktorzy, ale większego sensu w tym nie było.
Wydaje mi się, że film należałoby rozpatrywać w jego kontekście kulturowym. Z perspektywy zachodniego widza pewne kwestie mogą się wydawać niejasne. Honor rodziny u nas, to co innego niż tam. Inne emocje, inne zachowania. To on - obok chęci zemsty - moim zdaniem był motorem napędowym gonitwy.
Jak to z jakiego powodu? Z powodu urażonej dumy kolesia któremu zostały przyprawione rogi.
Wszystko jest wyjasnione co kto i dlaczego. Wystarczy uwaznie ogladac lub miec wiecej lat, zeby zrozumiec