PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1273}
7,5 40 450
ocen
7,5 10 1 40450
7,3 12
ocen krytyków
Good Morning, Vietnam
powrót do forum filmu Good Morning, Vietnam

Nie mówiąc o tym, żen spis błędów sam zawiera błędy, jak ten, że Cronauer idąc do wioski miał
białą koszulę, a w wiosce w kratkę, bo tak było akurat z Tuanem, to błędy typu: nucił taką , a taką
piosenkę, a ta powstała dopiero w rok później, albo: samochody w Wietnamie nie były odpalane na
kluczyk... to mnie po prostu osłabia...

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

nie kto dodaje tylko kto zatwierdza

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Uwagi o kluczykach nie rozumiem. Tak samo można byłoby napisać np przy filmie Quo Vadis że w tamtych czasach nikt nie chodził w obuwiu NIKE a widać je u głównego bohatera. Też miałoby to sens bo nie przystaje do reszty filmu. Wg mnie uwaga jest słuszna. Warto wiedzieć co zupełnie nie pasuje w filmie do opisywanych wydarzeń ;)

JustynOryg

Wg ciebie uwaga jest słuszna, choć jej nie rozumiesz. Super, co tu komentować... ;-)

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Nie rozumiem? Co w tym niezrozumiałego? ;)

JustynOryg

Czyli na dodatek sam nie wiesz, co piszesz...

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Niby taki avek a sam jesteś trollem. No nic. Żegnam ozięble

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Wiesz, co piszesz?

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Może to twój obłęd?

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Użytkownicy zgłaszają te błędy. Robią to, bo im łatwiej opisywać takie wpadki niż przemyśleć film głębiej. Mnożą się w ostatnich latach artykuły tego rodzaju: "błędy u Lema", "błędy w takim a siakim filmie", a filmweb tylko idzie za ciosem.

Jeśli jednak chodzi o błędy w opisaniu błędów, to właśnie tak bezmyślnie tu trollujesz kolegę. On nie wiedział, co jest dziwnego w wypisaniu prawdziwego błędu jakby był błędem. Ty go zupełnie nie zrozumiałeś, jakby cię czytanie bolało, popełniłeś kolejne dwa błędy opisując jego rzekomy błąd. No i po co?

Gdyby ci przeszkadzały błędy (także w opisach błędów), to czy nie starałbyś się unikać własnych? Gdyby ci przeszkadzało wypisywanie błędów zamiast skupienia się na czymś poważniejszym, czy szukałbyś błędów u innych, by je wypisać? Przepraszam za długie zdania.

hyrkan

Wypisanie błędu, jakby był błędem, popełniając błędy, opisując rzekomy błąd, szukając błędu... A może o-błędu;-)
Czytanie czegoś takiego faktycznie boli...

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Przeprosiłem za długie zdania.
Popełniłeś błąd zarzucając komuś błąd.

Przepraszam, czasem odruchowo biorę kogoś za osobę inteligentną.

hyrkan

Jest dokładnie tak jak napisałem. To u Tuana zmienia się nagle koszula podczas spaceru do wioski (72. minuta filmu), nie u Cronauera. Zamiast trollować mnie przez pół dnia na wszystkich możliwych forach ( żałosny troll z zemsty za ten post powyżej napłodził z setkę bełkotliwych postów pod każdym moim wpisem, jaki znalazł na FW), idź do okulisty po okulary i obejrzyj film jeszcze raz, najlepiej w zwolnionym tempie, a potem zabieraj głos. A jak będziesz mi się nadal naprzykrzał to zgłoszę to administratorowi i cię stąd wywalą.

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Ziieeew. Nie zrozumiałeś rozmówcy. I mnie też.

Ja ci odpowiadałem na posty, ty mnie cały czas wyzywasz. Nawet twoi bliscy czytając nasze rozmowy nie mogliby powiedzieć, że to ja trolluję ciebie, bo to ty trollujesz mnie. :)

hyrkan

Moich bliskich to ty zostaw w spokoju. To ja ciebie zasypałem setką postów z bredniami w kilka godzin, czy ty mnie,hę? Ile ty masz lat, 12? 14? Sądząc po wypowiedziach raczej nie więcej. Jak to się mówi na takich? Dziecko Neostrady. Inteligencja na poziomie Jasia Fasoli, kultura na poziomie Ogra, zawziętość rottweilera...
A okulary już kupiłeś? Czy nadal twierdzisz, że to ja zrobiłem błąd poprawiając "ciekawostkę"?

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Jak zwykle o filmie, prawda?
Oczywiście, że zrobiłeś błąd. A od tego czasu trollujesz obrażając mnie na każdym kroku, bo ci ten błąd wypomniałem. Rodzina potwierdziła, sądząc po reakcji. :)

hyrkan

Znaczy u okulisty nie byłeś żałosny trollu.

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Zadałeś pytanie, czy zrobiłeś błąd. Zrobiłeś. Agresywne wypowiedzi pod moim adresem tego nie zmienią, analiza błędu może być merytoryczna, ale od pierwszego posta atakujesz mnie osobiście (przypisując choroby psychiczne, niską inteligencję, słaby wzrok), jakby to mogło wpłynąć na fakt, że zrobiłeś błąd. Nie może.

Skądinąd popełniłeś też wiele błędów językowych, rzeczowych i logicznych, część z nich pozwoliłem sobie wskazać, natomiast liczba wskazań jest ograniczona, nie jestem w stanie poświęcać na forum zbyt wiele czasu. Rozumiesz, życie.

Ponadto zauważyłem, że obraziłeś wiele innych osób, które zauważyły błędy w twoich wypowiedziach. Jest w zasadzie normą, że robisz błędy, ktoś je zauważa, potem obrażasz i obrażasz, aż się obrażaniem znudzisz.
Rozmowa ze mną jest dobrym przykładem, jednym z wielu.

Pozdrawiam serdecznie i liczę zmiany poziomu twoich wypowiedzi. Czyli, z konieczności, poprawy.

hyrkan

Tak, nie jesteś w stanie poświęcać zbyt wiele czasu na trollowanie, zauważyłem...;-) To było tylko pół dnia i setka głupawych wpisów ;-)))
Zauważę tylko, że wszystko zaczęło się od tego, że wytknąłeś mi błąd, którego nie popełniłem i zrobiłeś to w wyjątkowo zawiłym i nieskładnym poście. Gdy zwróciłem ci na to uwagę w krótkiej odpowiedzi, dostałeś wściekłości macicy i zarzuciłeś każde możliwe forum kretyńskimi wpisami (wiem, że kretyńskimi, bo kilka przeczytałem). Nie zmienia to faktu, że to ty zrobiłeś błąd na samym początku. Ktoś kulturalny po prostu by przeprosił, za nietrafną uwagę i na tym sprawa by się skończyła. Ty wybrałeś drogę trolla. Widocznie taką masz naturę, do przyznania się do błędu nie jesteś zdolny, a teraz kluczysz i wykręcasz kota ogonem.

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Odpowiadałem na twoje posty. Bardziej merytorycznie. Zasadniczo zatem poświęcamy podobną ilość czasu, tylko ja na pisanie z sensem. :)

Wytknąłem ci błąd, który popełniłeś. Potem jeszcze kilka :D

"Kilka przeczytałem". Zazwyczaj po takim tekście co robi otoczenie? Uśmiecha się uprzejmie? Uśmiecham się do ciebie uprzejmie, bo przeczytałeś kilka postów. Wyrazy uznania. Jakie masz plany na przyszłość?

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Napisałeś mi bardzo wiele wyzwisk, bo wytknąłem ci bardzo wiele błędów. Ani ja nie kluczę, ani ty. Obaj jesteśmy sobą.

hyrkan

Błędy, które mi rzekomo "wytknąłeś" są tak samo prawdziwe jak ten pierwszy z "Good Morning Wietnam". Istnieją tylko w twojej chorej wyobraźni. Jakich wyzwisk? Nazwanie cię żałosnym trollem to nie wyzwisko, tylko stwierdzenie faktu.

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Wyzwisk było dużo więcej.

Napisałeś, że nie przeczytałeś zdecydowanej większości moich postów. Pozwolę sobie ignorować to, co na ich temat zgadujesz. Taki mój mały racjonalizm. Ja odpowiadałem na twoje posty, bo je czytałem.

hyrkan

Ja przeczytałem twoich zaledwie kilka i stwierdziłem, że nie ma w nich większego sensu, tylko zwykły bełkot. Żałosna furiacka próba zemsty za post, który uraził twoje wybujałe ego.
I widzę, ze nadal nie masz czasu i dlatego zabrałeś się do kolejnej tury trollowania wszystkich moich wpisów jakie tylko znajdziesz.
Jednakże szkoda, że tak gładko przeszedłeś nad moim rzekomym błędem w sprawie koszuli Cronauera. A może chcesz jednak o tym porozmawiać? Ja zrobiłem błąd, czy to ty jednak nie dowidzisz, a potem się głupio czepiasz na forum?

P.S. I koniecznie przytocz te "wyzwiska", którymi cię ponoć obrzuciłem. No chyba, że nie masz czasu...;-)))

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Zemsty?
Jest to całkiem interesująca interpretacja. Jesteśmy na forum, które służy rozmowie. Rozmawiam, a tobie się wydaje, że to zemsta.
Kierowcy w samochodach też kierują z zemsty? A może ptaki latają dziobami do przodu bo się na tobie mszczą? :) Na twoim miejscu pewnych naturalnych rzeczy, jak rozmowy na forum, nie interpretowałbym jako aktów zemsty.

W zasadzie to możemy nawet powiedzieć, że cię zaszczyciłem rozmową. Jak kogoś z zemsty zaszczycać? No wiesz?

hyrkan

Jeśli to nie zemsta, to w takim razie obsesja. Zaszczyciłeś mnie? Przykro mi, że muszę to powiedzieć, ale ty naprawdę masz coś nie tego z głową.

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Hihi. Nie nazywasz obsesją, gdy popełniając błędy atakujesz setki osób. Gdy ja napiszę szczątkową korektę twoich postów, to już ma być zemsta i obsesja. Zdziwiło cię nawet, że ktoś mógłby ci poświęcić 5 godzin (ja tyle nie poświęciłem, ale sam fakt zdziwienia jest ciekawy).

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Nie muszę przytaczać wyzwisk tu, zauważałem przecież przy tych wyzwiskach na bieżąco, że mnie wyzywasz. :) Po co mam zawartość tamtych postów kopiować jeszcze do nowych postów, jeśli tylko nieliczne czytasz? Masz pełne prawo przeczytać te posty, które już ci napisałem.

Odnośnie błędu napisałem już kilka postów, nie odpowiedziałeś na nie merytorycznie a tylko obrażając mnie. Posty te są cały czas dostępne na forum, a filmweb cię o nich powiadamia. Nie powinieneś mieć trudności z ich odnalezieniem.

hyrkan

Nie tylko nie musisz ich przytaczać, ale nawet nie możesz, bo są tylko wytworem twojego umysłu. Tak samo jak te wyimaginowane błędy, które rzekomo mi wytykasz. Odnośnie błędu z koszulą Cronauera nie napisałeś żadnego konkretnego postu, tylko bredzisz cały czas jakieś głupoty. Chcesz merytoryczności? Proszę bardzo - powiedz w którym momencie filmu koszula Cronauera zmienia się z białej na kratę. Jeśli nie potrafisz, to po prostu przeproś za posądzenie o błąd (za trollowanie na innych forach też by nie zaszkodziło) i skończmy tę kretyńską dyskusję.

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Zabawne, ale opis błędu widać jeszcze na tej stronie, bo się posty mieszczą na jednej. Usilnie go nie dostrzegając nie sprawisz, że będziesz miał więcej racji.

Zauważyłem, że próbujesz mieć rację obrażając rozmówców oraz wyszukując jakiś błąd ortograficzny. Spróbuj kiedyś mieć rację opisując poprawnie rzeczywistość, wykorzystując argumentację, reguły logiki.

Minięcie się z prawdą, że nie było konkretnego postu, również niczemu nie służy. Ja mój post widzę, a ty zaprzeczasz oczywistości. ;)

Pozdrawiam serdecznie.

hyrkan

Dałem ci szansę wyjścia z twarzą z tej kretyńskiej sytuacji, w której sam się postawiłeś, ale jak widzę nie chcesz z niej skorzystać i brniesz dalej, bełkocąc bez sensu swoje banialuki. Zastanawiam się, czy jesteś zwykłym trollem, czy jednak osobą chorą psychicznie. Wiele wskazuje na to drugie. Tak, czy tak, nie będę więcej dostarczał ci karmy.

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Post jest wciąż widoczny. Ty naprawdę wierzysz, że skoro post jest widoczny, to ja mam go pisać drugi raz? Po to, żebyś przeczytał kilka postów na sto? :)
To jest niepoważne. Jeśli jesteś zainteresowany wyjaśnieniem, możesz je przeczytać. Natomiast szukasz tylko okazji by mnie znów obrazić.

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

A jakimi metodami "stwierdzasz" czy gdzieś jest sens? Rozumiem, że na oko, korzystając z już posiadanej przez siebie wiedzy. Porównujesz to, co ktoś pisze, z tym, co ty wiesz. Zatem oceniasz podobieństwo do swoich poglądów. Jednocześnie jednak, gdy ludzie używają tylu wyzwisk co ty, gdy to podobieństwo jest znaczne, obrażasz ich jeszcze.

Może nie zauważyłem, jakie stosujesz kryteria sensowności? Pewnie da się je wymienić?

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Czy tamten post naprawdę uznałeś za tak zawiły? W takim razie bardzo przepraszam. Wszystko przez mój wstrętny nawyk czytania książek, w porównaniu z którymi moje wypowiedzi są proste, bo komplikacji nie lubię. Powinienem był jednak zorientować się wcześniej, jaki poziom komplikacji jest znośny dla moich rozmówców. Niektórzy na przykład nie akceptują niczego bardziej skomplikowanego niż "hehe znafca idiota zaczął zdanie od 'mi'" i wtedy nietaktem z mojej strony jest pisać im zdania złożone, a jeszcze większym - nazwy błędów logicznych.

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Jak oceniasz swoją kulturę w porównaniu z ogrem?
Z jakiego powodu piszesz "Ogr" z wielkiej litery? Sądzisz, że to jakaś nazwa własna?

A tak w ogóle, sprawdziłeś w jakimś rzetelnym źródle, na czym polega analfabetyzm funkcjonalny? Jeśli sprawdzisz, to oceń w kontekście analfabetyzmu funkcjonalnego osoby, które piszą posty prawie wyłącznie na temat nie dość dosłownych tłumaczeń albo błędów językowych rozmówców. Nie potrafią natomiast nawiązać rozmowy o sztuce filmowej, technice filmowej etc.

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Ach, zapomniałbym odpowiedzieć na twoje pytanie.
Pytasz mnie, czy ty mnie zasypałeś setką bełkotliwych postów czy ja ciebie. Żaden z nas. Ja do ciebie nie pisałem bełkotliwych postów, a ty do mnie napisałeś mniej niż setkę. Gdybyś jednak spytał, który z nas umieścił na forum co najmniej setkę postów pozbawionych innej treści niż wulgarna pyskówka, niewybredne epitety, prostackie docinki, wtedy nie mógłbym uczciwie odpowiedzieć, że żaden z nas. Choć ja nie umieściłem.

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

A forum jest publiczne, wydaje mi się, że gdy napiszesz na nim jakiś pościk pełen błędów, to każdy, zupełnie każdy forumowicz może ci te błędy wskazać. A jeśli ma przy tym ubaw z trolla, to tylko lepiej.

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Zacytuję cię, trollu, bo pasuje: "Jak cię coś boli to może idź do lekarza"

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

O widzisz, na przykład tu mnie trollujesz. Mogłeś odpowiedzieć jak człowiek kulturalny. Nie chciałeś. Zgłosisz się administratorowi? Bidulko.

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Osłabia intelektualnie i potem bredzisz?

eltoro10000

Ale czemu osłabia? Fakt, że ktoś nucił piosenkę, która jeszcze nie powstała to ciekawostka i jak ktoś się interesuje filmem to właśnie takich rzeczy szuka. Co ci przeszkadza, że ktoś to zauważył?

rozkminator

Jako "ciekawostkę" przytoczę, ze przy filmach pracują ludzie odpowiedzialni za takie rzeczy, żeby np. koszule pomiędzy ujęciami nie zmieniały koloru. Wypatrzenie takiego błędu jest więc tym samym, co skrytykowanie reżysera czy aktora - wytknięciem błędu.

Ktoś tam pisał że ludzie "robią to, bo im łatwiej opisywać takie wpadki niż przemyśleć film głębiej." - bzdura, refleksje na temat filmu to zupełnie inna sprawa niż krytyka. Równie dobrze można powiedzieć, że ludzie, którzy krytykują że aktor źle zagrał to debile, bo chodzi o to żeby "przemyśleć film głębiej a nie zwracać uwagę na to, jak jest zrobiony".

Tego typu wpadki twórców są też dużo trudniejsze do wypatrzenia niż oczywiste dla wielu sprawy typu drętwe dialogi czy nieprawidłowy akcent u aktora. Żeby wyczaić że jeepy w Wietnamie nie odpalały się na kluczyk, potrzebna jest wiedza pozafilmowa. Każda tego typu uwaga jest więc "okupiona" jakąś dodatkową wiedzą.

Tak więc ludzi od "ciekawostek i błędów" to ty szanuj! ;)

rozkminator

Nie szanuję, bo nie ma do tego powodu.
Zacznijmy od tego, że ciekawostka ciekawostce nierówna. Nie czepiam się ciekawostek jako takich, tylko ciekawostek nieistotnych dla filmu, głupich, lub wręcz przytoczonych błędnie, jak w przypadku tej koszuli Cronauera. Ciekawostka o tym, że koszula Cronauera zmienia się z białej na "w kraty"(cokolwiek to oznacza), cały czas figuruje na głównej stronie, pomimo, że zgłaszałem, iż to nieprawda. To koszula Tuana zmienia kolor i deseń.
A jest to ciekawostka istotna, w przeciwieństwie do "ciekawostek" tego typu, że piosenka powstała miesiąc później niż dzieje się akcja, czy, że auta odpalały się na kluczyk, czy bez. Oczywiście prezentuję, jak zawsze własny punkt widzenia, do czego, jak mniemam, mam pełne prawo, ale obiektywnie rzecz biorąc, te ciekawostki, po pierwsze, są całkowicie nieistotne dla treści filmu, po drugie, najczęściej są niedokładne lub nie do sprawdzenia. Spróbuj gdzieś potwierdzić jak były odpalane dżipy w Wietnamie w latach 60-tych, założę się, że ci się nie uda. Musimy więc wierzyć na słowo autorowi takiej "ciekawostki", nie wiedząc skąd ją wytrzasnął. Poza tym, autorzy filmu często świadomie przymykają oko na takie nieścisłości, bo trudno, żeby się wahali wykorzystać piosenki, która powstała rok później niż akcja, jeśli to w ogóle prawda, bo po prawdzie nie przypominam sobie, by czas akcji w tym filmie był dokładnie określony. Tak, że naprawdę trudno mi przyznać, by było to "okupione" jakąś specjalną wiedzą, że pozwolę sobie zastosować twoje nieprawidłowe użycie tego słowa (cudzysłów nic tu nie zmienia). Zwłaszcza jeśli chodzi o osoby dodające te ciekawostki na Filmwebie. I tu dochodzimy do najbardziej istotnej sprawy. Otóż "dodawacze" ciekawostek na Filmwebie robią to wyłącznie po to, by nabić sobie punkty. Są osoby, które poświęcają na to długie godziny i dni. Skąd wiem? Od nich samych, oraz wynika to ze specyfiki działania tego portalu. Nie wiem, czy wiesz, ale nie da się tutaj zgłosić ciekawostki, wynikającej jedynie z twojej wiedzy, ani błędu w filmie, który zauważyłeś w trakcie oglądania. Nawet jeśli przytoczysz dokładną godzinę i minutę filmu i opiszesz na czym błąd polega. Po pierwsze, żeby to zgłosić, musisz podać ŹRÓDŁO w postaci adresu www, a jeśli spróbujesz to ominąć, zgłaszając jakąś inną stronę to i tak administrująca osoba zapyta cię skąd to wiesz i odrzuci twoje zgłoszenie. Zgłaszanie ciekawostek i błędów na Filmwebie polega zatem na bezmyślnym przekopiowywaniu ich z serwisów takich jak IMDb i podobnych. I są osoby, które się tym zajmują nałogowo. Po uzyskaniu odpowiedniej ilości punktów mogą nawet zostać, o ile wiem, jakimś rodzajem współpracownika. I jeśli te ciekawostki figurują gdzieś na internetowej stronie, i ktoś zrobi "kopiuj - wklej" to zostają automatycznie zatwierdzone, nikt nie sprawdza, czy źródło jest wiarygodne. Wie ma więc mowy o żadnej nadzwyczajnej wiedzy dodających ciekawostki. Przynajmniej nie na tym portalu. Wiem, ze tak jest, bo wiele razy próbowałem sam coś zgłaszać i za każdym razem natykałem się na ścianę w postaci opisanego mechanizmu. Jeśli zgłosisz coś, co figuruje w jakimś innym portalu, zostanie zaakceptowane, bez względu na to czy jest oparte na prawdzie, jak zgłosisz własną obserwację, choćby nie wiem jak prawdziwą i istotną dl filmu - odrzucą.
Na koniec powtórzę jeszcze, że to co piszę jest moim prywatnym zdaniem i moją opinią, do której mam takie samo prawo, jak wszyscy. Jeśli uważam, że coś jest "osłabiające", czy głupie, jest to moja opinia i mam takie samo prawo ją tu zamieścić, jak autor "ciekawostki", czy...ty sam.
Piszesz: "co ci przeszkadza, że ktoś to zauważył"? A ja zapytam ciebie: A co tobie przeszkadza, że ja wyraziłem swoją opinię? Też ją uszanuj, zamiast mi wytykać i tyle... ;-)

eltoro10000

O tyle mi to "przeszkadza", że z głupich moim zdaniem powodów czepiasz się ludzi, którzy poświęcają swój czas w budowanie portalu. Nic mnie nie obchodzi, czy ciekawostka dodana przez Y jest przez Y zauważona, czy też wyczytał na ją na innym portalu, napisaną przez X. nadal Y poświęcił czas żeby ją tu wkleić, a X - mózg, żeby ją dostrzec. W odróżnieniu od ciebie - ci ludzie przeznaczyli swój czas na coś konstruktywnego. Jeśli zaś uważasz że nie ma różnicy w waszym wkładzie w FW, to nie masz też prawa narzekać na krytykę, bo sam ją w osoby budujące FW celujesz. Szach, mat.

Następnym razem krytykuj samą jakość dodanych informacji, a nie ludzi za nimi stojących. Polecam też poszerzyć horyzonty i zrozumieć, że niektórych te według ciebie nieistotne ciekawostki interesują.

rozkminator

Szkoda, że ty nie poświęciłeś odrobiny mózgu by dostrzec, że krytykujesz mnie za to samo, co sam robisz. Wg ciebie te twoje komentarze poświęcone moim komentarzom to coś "konstruktywnego"? Raczej wątpię. Tak, że nie mat, tylko fura...;-)
Horyzontów poszerzał nie będę, bo wtedy mogłyby się stać z kolei płaskie, jak twoje...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones