Pomimo ze ogolnie lekko sztywne kino Manna srednio mi sie podoba to jednak Gorączka jest arcydzielem. Scena w kafejce, strzelanina po napadzie na bank i ostateczna potyczka Ala z De Niro kompletnie rozwalaja - rewelacyjna gra aktorska, zdjecia i klimat!!!
dokładnie, w ogóle się nie spodziewałem takiego kina, po raz pierwszy obejrzałem dopiero wczoraj, a ostatnia scena chwyta za serce jak mało która, świetnie prowadzona fabuła, wątki bohaterów, głównych czy pobocznych prowadzone do końca, portrety psychologiczne bardzo głębokie i rozwinięte, świetne strzelaniny!! Mann naprawdę nie olał sprawy świetne kino. Śmiało można powiedzieć również że film był realistyczny, a mimo to wcale nie nudził wręcz przeciwnie. 9/10