Najbardziej zapada w pamięć scena w kawiarni. Ogólnie film ze świetną fabułą i klimatem. Val Kilmer również (o dziwo) dobrze się spisał. Jedna z ostatnich scen - na lotnisku - też świetnie zrealizowana. Co ciekawe, nie wszystko kończy się tak, jak widz by tego chciał. Mocne kino spod ręki Michaela Manna.