Film, po którym o Miike usłyszał cały świat. I w pełni sobie na to zasłużył.
Aoyama to owdowiały romantyk, które najlepsze lata ma już dawno za sobą. Nie chcąc umrzeć samotnie i pod namowamą syna oraz pewnego przyjaciela postanawia się ożenić. JEgo przyjaciel będący reżyserem filmowym organizuje casting, na którym Aoyama ma wybrać sobie najbardziej odpowiadająca mu dziewczynę. Wybór pada na skromną, cichą i sympatyczną Asami.
Poczatek filmu to niemal telewizyjne dramat. Nastepnie jest to film obyczajowy, w pewnym momencie z motywami komediowymi (sceny castingu!), ale czuć coś dziwnego w powietrzu. To dziwne cos robi się jeszcze dziwniejsze, gdy na ekranie pojawia sie Asami, która otacza jakaś mroczna aura. Wszyscy wiedzą jaki jest finał filmu, bo to najbardziej znana z niego scena i to dzieki niej ten film zasłynął (a raczej ze zabawy konwencjami i stopniowej przemianie filmu z dzieła spokojnego w zdecydowanie niespokojne). Pojawiają się sceny mroczne, film zamienia się w kryminał, wreszcie sen miesza się z jawą, surrealizm włada ekranem, a finał to ... wiadomo ;) Przylgnęła już do niego etykietka jednej z najbardziej drastycznych scen w historii kina.
Film ten został okrzyknięty przerażającym horrorem, ale znacznie lepiej pasuje tu określenie thriller psychologiczny. Myślę, iż w pewnym sensie można porównywać go do "Nędznych psów" Sama Peckinpaha. Jest to dzieła bardzo niespokojne, ale nigdzie się nie spieszące, widz zostaje wciągnięty emocjonalnie i zmuszony jest czekać do wiadomego finału. Finału, w którym można się poczuć tak bezwładnie jak sam główny bohater leżący na podłodze sparaliżowany, lecz cały czas ze świadomościa i czujący coraz więcej zadawanego mu bólu. Pełno tu symboliki i można oglądac go bawiąc się w szukanie znaczeń, sugestii, nawiązań do tego co stanie się później. A można się tego doszukać chyba wszędzie. Począwszy od kolorów (czy to ubrań czy ścian, oświetlenia) poprzez dialogi i sceny typu łowienie ryb (!!!) czy rzucanie piłeczkami, a na wspomnianym wcześniej surrealiźmie kończąc. Należy zwracać uwagę na WSZYSTKO, nawet samo kadrowanie i ujęcia są doskonale przemyślane i mają swój cel. A postać Asami? Asami tka sobie swoją sieć, w która coraz bardziej wpłątuje się Aoyama by w końcu go "skonsumować".
Miłość, samotność we współczesnej Japoni,strach przed ludźmi. Mówi się nawet o krytyce społeczeństwa i feminiźmie. Doprawdy można niejednej rzeczy się w tym filmie doszukać. Zarówno obiektywnie jak i subiektywnie pisząc - ten film to DZIEŁO SZTUKI. Śmierć tym ignorantom, którzy okrzyknęłi go nudnym! ;)
Może dla Japończyków to jest COŚ, ale europejskiego widza film raczej nudzi. Dlaczego film się nie sprawdza zupełnie jako kino grozy napisałem osobny topic.
Ja bym powiedział: dramat obyczajowy z elementami kina grozy, ale na pewno nie jest to horror czy thriller:)
Zgadzam się z Blekitem w 100%. Doskonały film, niesmowity klimat, wolno sącząca się groza i wgniatający w fotel finał, a do tego przemyślana w każdym calu fabuła i perfekcyjnie przedstawiona. Geniusz!
i ja się zgadzam świetne kino i chyba mój ulubiony film pana Miike. wybitny film
Przeczytałem Twój post i nie potrafię się pod Twoją opinią podpisać. Głównie dlatego, że nie zrozumiałem filmu a przez to nie jestem w stanie zrozumieć zachwytów jakie ten obraz wzbudza. Czy zgodziłbyś się zatem wytłumaczyć mi znaczenie i sens tych fragmentów lub scen?:
...:::[SPOILERY]:::...
- ojciec pozbawiony stóp, trzech palców i ucha - co on symbolizuje?;
- przypalanie ud;
- seria ostatnich scenek filmu począwszy od rozsupłania worka - tego fragmentu zupełnie nie zrozumiałem.
...:::[SPOILER OFF]:::...