Fabuła ciekawa, chociaż momentami reżyser poszedł na skróty. Najgorsza w filmie była gra aktora który wcielił się w postać Thao - mimika tego gościa, gestykulacja wołają o pomstę do Nieba.
A tak z ciekawaości czy nie wydaje się Wam, że żona jednego z synów Wolta Kowalskiego jest łudząco podobna do Marioli (żony Gołoty)???