8,2 446 tys. ocen
8,2 10 1 446185
7,7 67 krytyków
Gran Torino
powrót do forum filmu Gran Torino

Człowiek całe życie marnował swój czas na oglądanie badziewnych filmów, które nie wnosiły nic nowego a tylko zdawały się uderzać w inteligencję widza. Robił to tylko po to aby pewnego bardzo zimnego i deszczowego sobotniego wieczora odkryć kino na zupełnie nieznanym dotąd poziomie.
Filmwebowska 10 to znacznie za mało jak na owy obraz.
To co ujrzałem było po prostu eksplozją poprzeplatanych między sobą eksplozji uderzających umysł z prędkością światła i pozostawiający w nim bałagan, którego nie da się uporządkować.
Clinta jako aktora i reżysera znamy głównie z produkcji typu jeden człowiek kontra stu, dlatego też spodziewałem się zimnego drania, który zrobi porządek w okolicy na jednym magazynku...
Jednakże po zakończeni seansu długo nie mogłem domknąć moich otworzonych szeroko na oścież ust i z ledwością powstrzymywałem masowo napływające do moich oczu łzy. Clint udowodnił mi, że potrafi stworzyć coś co powali na kolana nawet tak wymagającą osobę jak ja, przez co zasłużył u mnie na nigdy niekończący się szacunek.
W filmie najbardziej ujmuje ścieżka jaką przebywa główny bohater ukazując, iż koniec życia jest jedynie jego początkiem, reżyser mówi jasno i wyraźnie, że nigdy nie jest za późno na zmiany i każdy może się zmienić. Film ukazuje jakże romantyczne wartości walki o dobro ogółu, przemożenia się nad własne słabości i pragnienia na rzecz wyższych celów oraz katharsis głównego bohatera. Zmiana jaka zachodzi w ciągu całego filmu (sceptycy uznają, iż jest naiwna i przewidywalna) jest po prostu fenomenalna. Niesamowicie charyzmatyczna postać Kowalskiego, starego stetryczałego pryka, upartego niczym stado osłów i pełnego uprzedzeń (głównie rasowych), który nagle dzięki własnej silnej woli oraz chęci zmiany świat na lepsze zaczyna pomagać tym, których tak nienawidził. Ten film ma coś niezwykle nienamacalnego a zarazem silnego, ten film ma zdolność zmiany ludzkich umysłów.
Po tym filmie zaczynam wierzyć w siebie, tak! człowiek jako jednostka jest zdolny zmienić świat aby stał się lepszym miejscem dla każdego z nas. Więc gdy w koło nas dzieje się krzywda i niesprawiedliwość nie odwracajmy wzroku wmawiając sobie, że nasz sprzeciw się nie liczy.
Im więcej będzie ludzi, którzy w szarym tłumie podążającym w kierunku zagłady będą w stanie się obrócić i zmienić jego bieg tym lepszy będzie świat, który my tworzymy! Dzisiejsza lekcja była wzruszająca a zarazem krzepiąca serca za co bardzo nisko chylę czoła Panie Clint, takich filmów właśnie potrzebujemy. 10/10

Dark_Sider

Tak to jest pisać na szybkości.
eksplozją poprzeplatanych między sobą wybuchów
chęci zmiany świata

ocenił(a) film na 9
Dark_Sider

Ja nie uważam żeby bohater w tym filmie przechodził jakąkolwiek zmianę - cały czas szanował te same wartości i żył(umarł) zgodnie z nimi.

Ewolucję przechodziła jego znajomość z sąsiadami - od stereotypów do zaprzyjaźnienia, co jest zupełnie naturalnym schematem i tylko sztuczna "polityczna poprawność" wymusza na nas inne zachowania.

Dialogi Kowalskiego z fryzjerem pięknie prezentowały czym jest rasizm oraz z czym jest mylony.

Co do jakości filmu w pełni się zgadzam - jest po prostu świetny.