...ale od premiery tego filmu w 2009 obejrzałem go już parę razy i mimo że naprawdę mało się tam dzieje uważam go za genialny...świetne dialogi, podejście do tematu rasizmu(oczywiście żeby nie było, że to Amerykanie nie lubią "czarnych" i "żółtych" to wykorzystano Polaka, ale mi to w ogóle nie przeszkadza ;), dobry scenariusz, Clint Eastwood co prawda już troche się postarzał, ale to nadal jeden z moich ulubionych aktorów i reżyserów...no i na koniec samo Gran Torino-przepiękne autko o którym marze :)
Daje 10/10 z czystym sumieniem i chyba zaraz znowu pójde obejrzeć Gran Torino...