Nie jest to może arcydzieło, ale dobrze zrobiony film. Eastwood w pewnym sensie kontynuuje tutaj swoje poprzednie wcielenia- prawy twardziel. Ja akurat nie uważam, by bohater przeszedł w tym filmie metamorfozę- moim zdaniem to postać statyczna, do końca wierna swoim ideałom, po prostu sytuacja sprawiła, że mógł okazać takie a nie inne cechy.
Aktorstwo Hamong rzeczywiście mało porywające, ale nie wpływa jak dla mnie na odbiór całości.
Ogólnie daje 7 mocnych gwiazdek, film dobry- a jak na to co widzimy ostatnio- nawet świetny.