Fabuła choć z pozoru banalna to opowiedziana po mistrzowsku. Świetny Clint Eastwood oraz pozostali aktorzy postarali się o wrażenie autentyczności.
Jest to 3 film któremu zdecydowałem się dać 10/10 (wcześniej Ojciec Chrzestny, Czas Apokalipsy). Po prostu nie doszukałem się w nim wady i oglądałem z wypiekami na twarzy. Świetna oprawa dźwiękowa oraz montaż dorównuje wszystkiemu co piękne w tym filmie. No a przede wszystkim klimat... tego nie da się mu odmówić!
Ja dałem wcześniej trzem filmom 10/10.
"Zielona Mila"
"Forrest Gump "
i "Skazany na shawshank".
To jest 4 film u mnie z 10.
Clint jeden z moich ulubionych aktorów.
Film pokazał niby banalną lecz dla Polaków bardzo ważną rzecz w ameryce. Film jakby troche krytykuje amerykan że nie są trochę tacy jak Walt Kowalski