może super wybitny mega pamiętny nie jest
ale jest dobry, mocny
poza tym, co już napisano, dodać można, że
bardzo dobrze pokazuje to, czego brakuje i jak dziwna jest dzisiejsza młodzież
bez poszanowania, bez zasad, bez wsparcia ze strony starszych (bo tego sami nie chcą) i bez ideałów, oparcia, pokazuje jak dzisiejsza młodzież jest strasznie materialna...
a daj jednemu, drugiemu jakiś wzór, daj zainteresowanie, dziadka/ojca z zasadami, to na ludzi wyprowadzi
znajdzie prace, która da pewniejszą przyszłość niż super kumple rozbijający się brykami, nauczy i powie wprost jak działać z dziewczynami, nauczy szacunku, nauczy meskiego swiata [rozmowy meskie w fryzjera]...
tego wspolczesnie brakuje
duże znaczenie ma to, co powiedziała siostra Thao: "Dziewczyny idą na studia, chłopcy do więzienia."
ale co mają robić, jak nie mają takiego oparcia/wzoru? dają się wciągnąć siłą bo nie widzą alternatyw, widzą, że tak jest po prostu
film ma kilka przesłań, i nie wszystkie widać tak od razu
nie jest prosty w przekazie, to dobrze
i najważniejsze, po seansie o filmie się myśli
pamięta się o czym był po jakimś czasie, jest się w stanie wskazać, przypomnieć, przytoczyć konkretne sceny, porozmawiać o filmie bardziej, przy piwku z kimś kto go widział, i kto nie, niż powiedzieć: bo (transformers) był fajny, gdyż dużo efektów, fajna muza i roboty jak prawdziwe
Według mnie film właśnie jest super wybitny i zdecydowanie pamiętny. Żeby stworzyć pamiętny i wybitny film nie trzeba przedstawiać jakiegoś wielkiego historycznego wydarzenia wydając na jego ekranizację potężne pieniądze i stosując najlepsze efekty specjalne. Ten film to udowodnił.
Co do cytatów mogę dodać jeszcze "Boże, mam więcej wspólnego z tymi żółtkami niż moją własną, zepsutą rodziną".