akcja rozwija się bardzo bardzo powoli. dopiero pod sam koniec coś się dzieje ale ilu z widzów będzie na tyle wytrwały. natomiast teksty których nie powstydziłby się sam Pasikowski
Dobre!!! Po prostu uwielbiam ludzi który oceniają film na podstawie rozwijającej się akcji. Idąc twoim tokiem rozumowania to "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" powinien być okrzyknięty szmirą roku, a takie produkcje jak "Siedem dusz" czy "The Wrestler" powinny zdobyć rekordową liczbę Złoty Malin. Proponuje abyś obejrzał sobie setny raz "XXX" czy "Wanted" a nie pisał idiotyczne posty.
Po pierwsze to nie jest film akcji, a dramat, mogłeś to sprawdzić przed seansem zaoszczędził byś dziki temu dwie godziny życia.
Po drugie jeśli jedyne co potrafisz wynieść z filmu to właśnie ta 'akcja' to radze Ci pozostać przy swoim ulubionym gatunku i absolutnie poza niego nie wykraczać, bo każde nieco ambitniejsze dzieło będzie dla Ciebie zawodem tak jak w tym przypadku.
Chociaż może kiedyś jak zmądrzejesz...
"dopiero pod sam koniec coś się dzieje ale ilu z widzów będzie na tyle wytrwały."
Pewnie tylu ilu zrozumie o czym on mówi.