Film klimatyczny, refleksyjny i ... o dziwo trzymający w napięciu :) To ten rodzaj filmu, do którego wracasz myślami jescze jakiś czas po wyjściu z kina ;>
dlaczego tak malo jest filmow ktore graja na emocjach?dlaczego??gran torino jest jednym z tych niewielu na ktorym moglam sie posmiac(te dialogi!!) i zaplakac i mimo to nie przestawal trzymac w napieciu.az chcialoby sie powiedziec-clint,nie zostawiaj nas!!ale jezeli to naprawde ostatni film eastwooda to przynajmniej nie pozostawi on w nas niedosytu czy niesmaku,bo wyszedl mu wrecz genialnie!w koncu trzeba wiedziec kiedy ze sceny zejsc niepokonanym....