"kryzys lat 30-tych to drobnostka z porównaniu z tym co szykują współczesne bandyckie "elity" w świecie, gdzie poziom długu do wartości dodanej wytwarzanej przez społeczeństwa przekroczył (proporcjonalnie) poziom z czarnego roku 1929 - ale nie ma takiego majątku, którego nie można by zdefraudować i nie ma takiej ilości "pieniądza" której nie można by dodrukować - aby proceder mógł trwać potrzebne są dwie rzeczy - stworzenie pozorów "pięknego i pełnego miłości" świata oraz rozluźnienie, upowierzchownienie a w końcu zeszmacenie relacji międzyludzkich - to pierwsze po to by chęć przeżycia za wszelką cenę, po trupach była dominującym motorem całego zamieszania i zagubienia, to drugie pozbawi wszelkich hamulców i jakikolwiek norm człowieczeństwa..." Jim Casey