Scenarzystką jest także grubsza kobieta.A co do twojego obrażenia się,
to jesteś,jak widzę,bardzo ograniczona.Wiele filmów dla -chudych-zawiera treści obrażające grubych ludzi i to nie jest dla ciebie złe.Obrażać grubych można,ale chudych nie.
W tym momencie twoja płytkość pokazała jaką jesteś ignorantką i egoistką,
założę się,że nie raz śmiałaś się(bądź komentowałaś) z dziewczyny,której odstawały pod koszulką -wałki-,albo której wylewała się -opona- ze spodni.
Także gratuluję tolerancji i bardzo otwartego podejścia do życia.

Weź przestań. Teraz to ty obrażasz autorkę tematu, co to ma być "jesteś ograniczona" - na jakiej podstawie tak twierdzisz? Ja się z nią zgadzam, co innego tolerancja, a co innego chamstwo i prymitywne zachowanie prezentowane przez główną bohaterkę. Wciąż przewijałam film, był nudny, płytki i niczego sobą nie przedstawiał. Bo jeżeli za przesłanie uważać mamy "jeśli jesteś gruba to bądź ordynarna i chamska dla wszytskich ludzi noszących >klasyczne< rozmiary" to ja jakoś tego nie pojmuję.
Fabuła denna, żarty nieśmieszne, wymuszone, ogólnie beznadziejna typowo amerykańska komedia.

Nie widziałam drugiego takiego filmu,a szkoda powinno ich być więcej.Może rzeczywiście mniej chamstwa,płytkości żartów,braku wymuszenia i więcej kultury-w tym masz racje.Pozostała twa wypowiedź jest jednak ograniczona.
Tak jak wypowiedź kobiety która zamieściła ten wątek.Odpowiedz mi na pytanie-ile jest filmów o chudych,chamskich,obrażających ludzi,że o braku kultury już nie wspomnę ,"laskach"??????No ile-OGROM!Dlaczego nie wypowiesz się na forum INNEGO filmu uwłaczającemu INNYM ludziom?Ludziom grubym,brzydkim,upośledzonym?Uwzięłaś się na jeden film w swoim rodzaju.
Tylko,że w nim rolę się odwróciły-gruba obraża chude laski(co dla was jest nie wybaczalne)a chuda jest obrażana(co nigdy nie może mieć miejsca),ale na odwrót jak najbardziej(oczywiście,TEORETYCZNIE,tylko w filmie).Co za IRONIA.Dodam tylko,że wszyscy ludzie grubi których znam(a znam wielu) nie są ordynarni,chamscy i bez kultury.To tylko film.
Domyśl się sama.

Anoreksja i otyłość to choroba!,
nie powinno się nic takiego propagować...
Najlepsze są z prawidłowym BMI, albo LEKKĄ nadwagą bądź niedowagą w zależności jak się kto z czym czuje.

Grube jadą równo chude.. a chude jadą grube.
W każdym razie i tak grube są górą - bo one walczą o to by zmienił się kanon piękna czyt. lalka barbie, ale robią to w ohydny sposób niestety obrażając chude(które de facto nic jak widzę nie robią).

Ja jestem za prawidłową wagą - czyli za zdrową wagą!

Ja powiem tak, zależy kto jaki jest, ja znam dużo otyłych dziewczyn które są wulgarne, ale to jest film amerykański i główna bohaterka to murzynka a wszystkie grube czy chude murzynki są narwane i wulgarne taka już ich natura.

Dokładnie, główna bohaterka miała zachowanie skandaliczne rzucała się do każdej szczupłej laski a w głowie tylko sex sex sex zresztą dla mnie ten film to żenada, jedna z tych trzech dziewczyn najchudsza miała idealną figurę, proporcjonalną, ale w filmie to ona była zagłodzoną anorektyczka, no to przesada to samo było w przypadku kelnerki, tam waga poniżej 100 kg to anoreksja...

zgadzam się, zgadzam, tylko dziwi mnie twoja 4 dana temu czemuś :).

Hahah, no bo ogólnie to na jakieś nudne wieczory to ujdzie ; )

Po pierwsze są filmy o grubych wystarczy poszukać, no może nie aż tak dużo, ale są.
Po drugie USA to kraj Fast foodów tam jest dużo grubasów i oni z tym walczą nie mogą pokazywać filmów takich, że: "Jestem gruba i jestem ok" - to nie jest zdrowe i naprawdę zagraża życiu.
Po trzecie to, że bohaterka była wredna to prawda, ale to akurat rozumiem.
Po czwarte jak ja widzę taką wysportowana laskę to tez czuję się źle, ale to motywuje!
Po piąte te chude laski są sztuczne i wredne, z czego one mają te piersi jak one się z tłuszczu składają. To fałszywy obraz o chudych - są chude i są blachary.
Po szóste nie każda gruba jest miła i nie każda chuda jest wredna, tak samo grube jak i chude mogą być impulsywne i spokojne, miłe i wredne, nienawidzić wf-u, przedstawienie tych typów pań było płytkie.
Po siódme czasami jest tak, że chude się obżerają a grube nie to zależny od genów.
Po ósme ja tez nie mogę znaleźć ubrań na siebie bo one są dla jakichś chudych lasek o dużych piersiach a o spodniach wyrażać się już nie będę.

Akurat obecnie to bardzo chude dziewczyny bardziej narażone są na śmiechy i wyzwiska. Grubasy są promowane, mówi się wiele o tym, jak poważnym problemem jest otyłość, jak ciężko schudnąć. A na problemy chudzielców nie jesteśmy uwrażliwiani. Od razu lecą wyzwiska, że anorektyczka, że mogłaby zacząć jeść, że się zapatrzyła na świat mody. A nie każdy chudy człowiek tak wygląda, bo nie je.
Znam ludzi takich, jak główna bohaterka - mają kompleksy, zazdroszczą, a komu pozazdroszczą, tego atakują. I znam też chudych, którzy są okrutnie wyśmiewani.

"beznadzieja!
Nie wytrzymałam do końca. Film był głupi, czułam się obrażana i krytykowana za to, że nie ważę 100kg."

Pomyśl o tym,że prawdziwe "grubaski" czują się obrażane i krytykowane za swoją wagę na prawie każdym filmie gdzie prezentowane są nadnaturalnie "chude laski".
Z resztą się zgadzam bo może i rzeczywiście film nie jest zbyt dobry ale żadko która komedia niesie ze sobą głębsze przesłanie.

- Kto ma rację?
- Pani ma rację.
- A ja?
- Pan tez ma rację.
- Nie mozemy miec wszyscy racji!
- Masz rację.

A film jest glupi, prawda. Pani bohaterka jest wulgarna i powierzchowna - prawda. Ale prawda jest tez, ze ten film pomimo iz tani i plytki, daje cos ludziom otylym - rozrywke i alternatywe. Zobaczcie jak wygladaja ludzie na filamch dla nastolakow i nie tylko. Niby wszystkie szkoly amerykanskie skladaja sie z cheerleaderek wygladajacych jak sportowchy albo modelki, tylko ze ponad 80% ma nadwage, ale to widac tylko w rzeczywistosci i na przyklad w Jerry Springer Show (publicznosc i goscie).
Poniewaz nikt nie mysli o podobnych produkcjach i ta jest naprawde tania, nakrecona chyba kamera cyfrowa, to warto ja mimo wszystko szanowac. To, ze kobieta leci na wysportowane cialko Afrykanina, a on na jej tluszczyk, to juz ich problem, grunt ze sie znajduja.

Pan ma rację :)

Trochę śmieszne jest to, co napisałaś - jeśli jakąś grubą dziewczynę obraża sam fakt, że w filmie pojawiają się szczupłe dziewczyny, to jest przewrażliwiona i nie ma co się nad nią pochylać ze zrozumieniem. Z drugiej strony - nikt nie twierdzi, że obraźliwe w tym filmie było to, że bohaterki są duże, tylko ich "żarty".

o gustach się nie dyskutuje,mnie film się podobał i to bardzo. Pomyślcie sobie szczuplutkie szczypiorki,nie trzeba mieć rozmaru34 żeby mieć faceta za którym oglądają się nieziemskie laski. A propos obrażania ludzi z nadwagą czy niedowagą, oglądając film"Gruby i chudy" nikt nie pomyślał ile milionów ludzi na świecie gdy patrzy na film chowa się w fotelu z przykrości. Ten film nie jest jak to ktoś wyżej napisał "rozpowszechnianiem otyłości",tylko ja bym to nazwała propagowaniem ludzi o innych bardziej bujnych kształtach niż wyżej wspomniany rozmiar34...a film był super,pełen ciepła(szczególnie ostatnia scena),humoru. Pokazuje to,że jeśli komuś na czymś zależy może to mieć:)

tek ale jak szczupłe dziewczyny obrażają grube to jest dobrze?weź sie zastanów Szkrabsa

moim zdaniem nie bylo tutaj obrazania szczupluch dziewczyn tylko proba pokazania ze nie zawsze osoba gruba czuje sie zle w swoim ciele tylko otoczenie to na niej wymusze - glowna bohaterka na poczatku byla pewna siebie, rowniesnicy sprawili ze stala sie 'twarda suka', zreszta wydaje mi sie ze ogolnie byla mila dopoki ktos sie nie czepil wagi.
zazdroszcze jej pewnosci siebie, nawet jesli to tylko film.
nie bd wypowiadac sie na temt ogolnie przyjetych "KLASYCZNYCH rozmiarow" bo takie nie istnieja - kazdy jest inny...no! chyba ze mowa o 'wybiegowych rozmiarach' -pfff te mam w nosie, toz to wieszaki bez cyckow i z twarzami chimer, dziekuje.dobranoc.

w filmie przedstawili bardzo prawdziwy obraz grubych, chamskich, spoconych murzynek, ktore nie lubią białych lasek. Niestety takie są naprawde.

Powiało nietolerancją. Mocno.
Chciałam tylko nadmienić, że główna bohaterka nie miała takich zaściankowych poglądów jakie Ty prezentujesz. Nie wiem czy zrozumiałaś przesłanie filmu, bo, może niezbyt ambitne, jednak dające pewne wyobrażenie pięknego świata ludziom otyłym.
Błagam, nie rób z głupiej komedii propagującego rasizm dokumentu.

zasciankowe to ty prezentujesz bo widac ze nigdzie nie wyjezdzasz. :))) a zachowujesz sie dokładnie tak jak one, nikt sie do ciebie nie odzywa a szukasz zaczepki, życze spotkania kiedys takiej murzyny na swojej drodze :)

Ale ona ma trochę racji, przypominam sceny w sklepie, bohaterka obiecuje, że jeśli zobaczy jeszcze jedną białą dziewczynę z czarnym chłopakiem to... Sama była rasistką.

A ja myślę że film nie był taki zły. Faktycznie nie jest to ambitne kino, ale widzę w nim pewne przesłanie. Bohaterka to faktycznie chamska, wulgarna dziewczyna a niektórzy twierdzą że również płytka. A nie zastanawialiście się nad tym że, to efekt poniżania przez ludzi. Gdyby ludzie byli dla niej inni może ona nie miałaby powodu ich nienawidzić i być dla nich chamska. Przykład- facet w barze szybkiej obsługi obraził ją i wtedy faktycznie była niemiła. Film przesadzony, ale myślę że nie propaguje bycia grubym tylko mówi o tym by szanować innych ludzi bez względu jak wyglądają. Pamiętajcie że nie wszyscy otyli ludzie są tacy z własnej winy, czasem to przez chorobę.

Amerykaninem,a oni jak wiemy mają 1%działającego mózgu który im pozostaje na takie bzdurne filmy.

Akurat amerykanie są najmądrzejsi, to samo można powiedzieć o Chinach i Rosji.
W Ameryce robi się bardzo dobre, kultowe filmy, ale oczywiście są też te złe o których w Ameryce mało kto słyszał, ale za to Polskie stacje je kupują po niskiej cenie, ale mniejsza...natomiast w Polsce filmy dzielą się na złe lub bardzo złe, więc zastanowiłabym się które z państw posiada 1 % działającego mózgu który pozostaje im na produkowanie filmów, bo nasze państwo to nie dość, że filmami nie może się pochwalić to też ani społeczeństwem ani rządzącymi naszym krajem...

Zatem miła odmiana od filmów, w których zwykło się obrażać osoby odstające od 'normy', którą jest bycie chudym.

No i co ,ze była zboczona i chamska? Takie laski są najbardziej sexy. Prawde mówiąc chyba nawet faceci wolą takie niż niewinne cnotki i dziewice ,które nie dadza się tknąc i daja w morde za samo słowo,,sex".

faceci wolą chamskie i zboczone gdy chodzi im TYLKO o sex, ale obawiam się, że otyłość nie jest zbyt pociągająca; a jak naprawdę kochają to wolą takie które nie dają dupy na lewo i prawo; tak myślę, nie wiem, może się mylę

Jedno nie wyklucza drugiego. Można nie dawac dupy na lewo i prawo , ale miec charakterek. Ja uważam ,ze kobiety z pazurkiem są zajebiście seksowne nie tylko w łóżku.

A widzisz, źle odczytałaś film. Ani w nim nie ma promowania otyłości ani krytykowania chudych... za to że są chudzi. Film ma pokazać, jak bardzo świat jest przyzwyczajony do chudości i jak otyłość jest powszechnie gnębiona. A to są tylko ludzie, którzy wybrali taki sposób bycia. Bo im się taki stan rzeczy bardziej podoba. Albo nie wychodzi im bycie chudym. I tyle. Zero kombinowania. Są grubi którzy są mega szczęśliwi w swoim ciele (np. Dawn French o ile db pamiętam, która w jednym z wywiadów opowiadała jak źle czuła się będąc chuda) są tacy którzy próbują schudnąć bo im grubość nie służy , są chudzi którzy mając 2 kg nadwagi upatrują w tym najgorsze wydarzenie w ich życiu, są tacy którzy są "idealni" i są Ci którzy są za chudzi... cała gama ludu! No jak się patrzy. Ale czy którakolwiek z grup... ma obowiązek być nieszczęśliwa? opluwana? czy któraś grupa ma być poniżana, bo wybrała taki styl życia? Anorektykom pomóc jeżeli tego chcą, otyłym pomóc jeżeli tego chcą. I tyle w temacie. Są faceci którzy lubią chude, wysokie, niskie, czarne, białe, kolorowe i są tacy którzy lubią grube. I o. A dlaczego główna postać powtarzała jak bardzo nie lubi chudych lasek? .... bo druga gruba jej obrabiać 4 liter nie będzie, robią to tylko chudzielce które nie mają co robić :) Tak jak ktoś tu już napisał, to nie jest film ambitny na miarę oskara, ale jest dobry, śmieszny i fajny. Hit na niedziele. I tyle. Nie bulwersuj się tak.

sama jesteś sobie winna. Gdybyś była gruba to teksty by cię nie obrażały. Wybrałaś chude życie, przykro mi ;D Na twoim miejscu już wolałbym przytyć do tej setki niż znosić te okropne obelgi i wyzwiska, ale wybór należy do Ciebie :)

A ja wam facetom radziłabym trochę przypakować i o siebie zadbać, ponieważ w każdym filmie występują takie ciacha, że aż ślinka cieknie a chucherka najczęściej tylko robią za statystów lub grają jakieś drugoplanowe role desperatów i przegrańców życiowych ; ) szczególnie tu podkreślę ZADBAĆ O SIEBIE, bo wychodząc na ulicę i widząc niektórych panów w opłakanym stanie mam ochotę podejść do nich i dać im mydło lub szczoteczkę do zębów.

Dobrze, że mnie nie dotyczy ;] chociaż nie pogardziłbym darmowym mydełkiem czy szczoteczką, gdybyś rozdawała na ulicy, robaczku :)
co do reszty - IN PROGRESS 0%|||||||||||||||---100% ;*

Początek jest trochę "rasistowski", przy czym to głowna bohaterka dyskryminowała i wyśmiewała chudych. Jednak jeśli dotrwacie do końca, to zmienicie opinię o głównej bohaterce, a film nie będzie już taki płytki. Dowiadujemy się dlaczego zachowuje się, tak jak zachowuje i o tym jak naprawde się czuje w swoi ciele :)

chryste panie, minęło już tak dużo lat od tego mojego komentarza nieszczęsnego... teraz po prostu nie oglądam nowych, amerykańskich filmów i mam spokój ;p

zgadzam sie film beznadziejny i totalnie glupi