Akcja filmu rozgrywa się w Afganistanie w 1986 roku, a więc w trakcie wojny, będące rezultatem radzieckiej interwencji zbrojnej na ten kraj w 1979 roku.
Kolumna pancerna Armii Czerwonej wraca znad granicy do Kabulu, poruszając się górską drogą. Nad jej bezpieczeństwem czuwają eskortujące śmigłowce. By bezpiecznie dotrzeć do stolicy, konwój musi sforsować przecinającą drogę rzekę przez jedyny w okolicy most. W radzieckich zamiarach doskonale orientują się jednak afgańscy mudżahedini, którzy dowodzeni przez amerykańskiego instruktora szykują zasadzkę.
Równocześnie członkowie radzieckiej ekspedycji geologicznej operującej w górach zostają nocą napadnięci przez duszmanów (tak sowiecka propaganda określała mudżahedinów - w języku dari "duszman" to wróg). Afgańska ochrona salwuje się ucieczką i geologowie postanawiają wrócić do Kabulu. Po drodze dowiadują się o nadjeżdżającym radzieckim konwoju, do którego dla zwiększenia bezpieczeństwa postanawiają się przyłączyć. Nie zdają sobie jednak sprawy, że niezależnie od swej woli stali się częścią afgańskiej zasadzki.