Może nie jest to powalający film, ale na piątkowy wieczór jak najbardziej się nadaje. jedynie żmuda gra słodką polską idiotkę ;/
Nie rozumiem dlaczego reżyserzy zagraniczni stawiają Polki w takim świetle? Nie podobał mi się przekoloryzowany wątek ze słodką idiotką, Żmudę stać na dużo lepszą rolę w amerykańskim filmie, rozumiem, że miała szanse na rozwój swojej kariery, ale w tym filmie nawet nie miała możliwości pokazać swojego talentu...
eee taam.. mówcie sobie co chcecie ale Marta była GENIALNA w swojej małej roli.. film faktycznie nie jest jakimś arcydziełem.. taki trochę płytki i chaotyczny momentami.. jakby źle zmontowany albo trochę sceny dziwnie dobrane.. cieszę się, że pojawiła się tam Nasza wspaniała aktorka jaką jest Marta Żmuda-Trzebiatowska.. miły POLSKI akcent.. chociaż jej rola pozostawia wiele do życzenia.. pomimo minusów, które wymieniłem film przyjemnie się oglądało.. i chyba oto chodzi w tego typu filmach, nie? :))
Stawia w takim tam jak reszta świata uważa amerykanów za obżartych grubasów z ich fast-fodami a francuzów za żabo i ślimakojadów.
a czemu niby w piątkowy wieczór pasuje obejrzeć coś aż tak banalnego? piątek to dzień bez używania mózgu? dzień plastikowych ryjów gadających jakieś sprane formułki? dzień żałośnie sztampowej fabuły?
spokojnie, na piątkowy wieczór film jest idealny, nie twierdzę, że w piątki nie używa się mózgu .... chociaż widzę, że co niektórzy mózgu nie używają wcale
jestem spokojny. nie wiem, czemu mnie obrażasz. zastanawia mnie dlaczego ludzi proponują na piątkowe wieczory głupkowate filmy po prostu.
Nie interesuje mnie co oglądasz w piątkowe wieczory. Lubisz ambitne, psychologiczne filmy to je oglądaj. ja w piątki oglądam coś lekkiego i ten film taki jest.
nigdzie nie ma napisane co oglądam w piątkowe wieczory więc nie wiem skąd te wnioski. poza tym są filmy lekkie i nie tak okropnie banalne jak ten. ale oczywiście Twoja sprawa, przecież Ci nie bronię oglądać tego szajsu, więc się tak nie obruszaj. byłem tylko ciekaw. pa