Ogladalem dawno temu i jak wiekszosc osob ogolnie nie polecam bo film jako calosc jest do **** ale przypomniala mi sie wlasnie jedna scenka a raczej scenki ze stasiem, ktory zrobil sobie wakacje z browarem i jakims dziadkiem, ktorzy na balkonie wyczekuja tajemniczego dariusza :] i za to 3/10 :]
Toz to praktycznie pra pra pra Kabaret Mumio! Jedyny pozytyw tego filmu:) Rozwala absurdem:)
I wlasnie chocby dlatego warto bylo obejrzec ten film. Te gagi z Gruza to po prostu klasa("Ty, a to nie Dariusz sie wywrocil na tym pączku?"). A reszta filmu, no coz zalosna.
"Jakby Dariusz i jakby nie Dariusz.I to jest proszę ciebie podstawowa sprawa. Niby Dariusz, a niby nie Dariusz. Kim jest Dariusz i co się za tym kryje, gdzie jest Dariusz. I czy to jest Dariusz, i czy może to nie jest Dariusz. To są te nasze problemy."
Ten wątek to jest mistrzostwo świata!! :D:D
haha wywrócił się na tym pączku, nie no Dariusz z taką ilością dup to nie Dariusz
film jest jedynie dla fanów Big Brother owych fanów :)
jest jeszcze scena o ile pamiętam parodiująca serial policjanci
"yy Tadek to nie ta sprawa " haha Radziu Pazura - dam nawet 3 jak pomyśle jeszcze o siarze siarzewskim :D
"yy Tadek to nie ta sprawa"
to nie był Gulczas (choć samego filmu nie oglądałem całego tylko 15 minut, ale wiem że Huk w takim gównie nie grał), ten film w którym pada ten tekst to Poranek Kojota albo Chłopaki nie płaczą, ale raczej Poranek.