Nie jestem fanatyczką kina, ale lubie polskie filmy. Jednak, to co widziałam wczoraj, nie było warte czasu, jaki poswięciłam na "Gulczasa|". Film bez żadnej akcji, żadnego napięcia, marna nazwijmy to"gra" uczestników programu BB, mizerne teksty, które chyba w zamysle autorów miały być śmieszne. I myslę,że to nie tylko moja opinia, cała widownia oglądała film w milczeniu. Nie było wybuchów śmiechu, jak np. na "Kilerze". I do tego cena- 19 zł! Naprawde nie polecam, jak juz to poczekajcie, aż ukaże się w wypożyczalniach. Jedyną postacia dla której mozna nie wyjść w połowie seansu jest jak zwykle fenomenalny Janusz Rewiński. Swoją drogą zastanawiam się, dlaczegozgodził się na grę w tak beznadziejnym filmie? Pozdrawiam.