Ani grzeje ani ziębi , zwykłe ukazanie beztroskiego życia i bezmyślnego niektórych dzieci..
a skoro jest to autobiografia to widocznie taka była historia reżyserki,
a nie że ktoś sobie fantazjował o twerkach 11latek, Pani uznała że pokaże swoje dzieciństwo w takim obrazie i ok, jej sprawa, ja uważam ten obraz sam w sobie za przeciętny,
ale też nie widziałem w tym filmie pochwał takiego wyzywającego zachowania 11latek, w końcowej scenie tańcu na konkursie, nawet zostały wygwizdane, więc o co chodzi? jak on niby promuje pedofilie? W szkole będzie puszczany czy co?
średni film o przemilczanym temacie - co robią nasze dzieci bez Nas. Kropka
p.s. i tak wolę ten , za reżyserię , montaż i kolorki niż to nasze polskie "cudo" o Galeriankach gdzie nie było ani jednego z powyższych na plus.