Znalazłem kiedyś bardzo interesujące pytanie.Nie będę się rozpisywać gdzie , kiedy i poco je znalazłem więc przejdę od razu do rzeczy. Oto one:
"Opisz krótko wybrany film, w którym od początku do końca wykreowana przestrzeń filmowa nie odwzorowująca fotograficznie przestrzeni realnej stanowi ważną część przekazu".
Dla podpowiedzi umieściłem to pytanie właśnie przy tym filmie bo w dużym stopniu się go dotyczy. Oczywiście jest dużo filmów których można podać za przykład, ale ten jest najprostszy. Życzę miłego myślenia.
P.S.
Zainteresowanych Oscarami 2009 zapraszam na mój Filmwebowski blog. Komentarze mile widziane i czytane.
Pozdrawiam!