PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5982}

Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów

Star Wars: Episode III - Revenge of the Sith
2005
7,6 262 tys. ocen
7,6 10 1 262350
6,4 54 krytyków
Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów

Czy Imperator był uczniem ojca Anakina?

grzeszmar

przecież Anakin nie miał ojca. jego ojcem była tak jakby moc.

Ananana

Gdzieś czytałem o teorii jakoby to mistrz Sidiousa Darth Plagueis był "ojcem" Anakina, w sensie że stworzył go przez moc, wszak Plagueis potrafił tworzyć życie. Nie pasuje tylko data gdyż został on zabity prawdopodobnie przed narodzinami Anakina.

Ricz_Forrester

A z kąd wiesz że midichloriany nie tworzyły Anakina powoli? Ja jestem zwolennikiem teorii iż to właśnie Plagueis stworzył wybrańca. Byłoby to kolejny ciekawy zwrot akcji w sadze.

ocenił(a) film na 8
darthbergi

Ja pójdę nawet dalej. Anakin mógł być nawet ludzką wersją Plagueisa którego energia dryfowała gdzieś w kosmosie. Moc zabitych w Gwiezdnych wojnach nie ginie. Przecież postacie nieżyjących już Obi Wana, Yody czy innych z Anakinem na czele pojawia sie w różnych filmach serii kilkakrotnie Patrz analogie: Bóg Ojciec, Jezus, Maria.

użytkownik usunięty
Ananana

Ale pomysł - każdy ma ojca, po prostu się o nim nie mówi.

użytkownik usunięty
grzeszmar

W pewnym sensie mistrz Sidiousa był ojcem.
http://starwars.wikia.com/wiki/Darth_Plagueis
Jest na początku o tym, jaką wiedzę o midichlorianach posiadł, a kwałek potem, w dziale "Legacy", jest właśnie o tej teorii, że udało mu się stworzyć prawdziwe życie. I to było życie właśnie Anakina.

grzeszmar

A ja nie jestem tak do końca pewien czy czasem sam Palpatine nie był jego ojcem????

ocenił(a) film na 8
impaler1

Tak - napiszą książkę SW gdzie ukazana jest scena jak Plagueis i Palpatine wchodzą do chaty na Tatooine będącej domem Schmii Skywalker:).

Żarty na bok. Swoją drogą ten motyw nie wydaje się taki głupi - że Palpatine jako uczeń Plaegiusa mógłby brać udział w "kreowaniu" Anakina. Pamiętna jest scena w której Palpatine widząc pozornie nieprzydatnego już dla niego Vadera (po jego poszatkowaniu na Mustafarze) chce go jednak ratować zamiast np. poszukać sobie w Galaktyce nowego ucznia. Pokazuje to że Palpatine nawet pomimo całego swojego cynizmu w stosunku do swoich uczniów (Darth Maul wychowany jako prawie pozbawiona cech ludzkich maszyna do zabijania i poświęcenie Dooku) potrafił jednak mieć typowo ludzkie odruchy.

ocenił(a) film na 8
grzeszmar

Właśnie jakiś czas temu naszła mnie taka teoria jak oglądałem po dłuższej przerwie mroczne widmo. Ciesze się, że nie jestem jedyny któremu taka myśl przyszła do głowy :P
Myślę, że Darth Plagueis pasuje na "ojca" Anakina bo byłby to dziwny zbieg okoliczności, że jakiś czas przed narodzinami Anakina który był stworzony, z mocy był sobie potężny sith który próbował stworzyć życie z mocy.
(wiem że temat stary ale męczyło mnie to :P)

grzeszmar

Annie nie miał ojca,a Palpatine byłby jak już za stary na to aby być uczniem jego ojca, skoro Anakin mógłby być wnukiem Palpatine'a

ocenił(a) film na 8
grzeszmar

wg mnie wszystkie teorie ktore zostały tu spisane niedługo staną się faktem;) artysci mający zezwolenie lucasa na rozwijanie kanonu gwiezdnych wojen pewnie też zauważa to zagadnienie i rozwiną czy to w komiksie czy w książkach. sami pomyślcie wszyscy.
mają nastać czasy wybrańca zapowiadanego przez jedi, tymczasem to nie na rękę probującym ponownie powstać sithom, co więcej czasy gdy ich wybraniem Darth Bane żył, minęły bezpowrotnie. Darth Plagueis postanawia stworzyć wybrańca sithów, nowego Sith'ari. Ukrywał ten zamiar przed swoim uczniem sidiousem, lecz wkrotce prawda wyszła na jaw. Sidious czując się odtrącony i niedoceniony zabija w gniewie swego mistrza. nie wiedział jednak, że jego mistrz zaczął wprowadzać swój plan w życie.
gdzieś na zewnętrznych rubieżach kobieta/ niewolnica nie wiedziała że stała się obiektem eksperymentu Sitha, dla niej był tylko często podróżującym tajemniczym starszym człowiekiem, który kupił ją jeszcze gdy ta była mała od piratów. była zdziwiona gdy zaczęła odczuwać objawy ciąży.
tymczasem zarządca ktory trzymał piecze na całym majątkiem pod nieobecność pana podkochiwał się w niej od dawna. dlatego wkrotce poprosił ją o rękę. ona jednak odmowila. wsiekly zarządca nie mogąc znieść jej bliskości i mimo iż nie wiedział co się dzieje u jego pana (wiedział, że była dla niego cenna) sprzedał ją Huttki Gardulli z Mos Espy, która trzy lata pozniej przeniosła się na Tatooine. tą kobietą była Shmi Skywalke.
pare minut pisania i masz zaryz co moglo się wydarzyć:DD:D

ocenił(a) film na 10
gobias

Na grudzień 2011 zapowiedziana jest książka "Darth Plagueis" Jamesa Luceno. Pewnie na początku 2012 w Polsce.
Wszystko będzie wtedy jasne :)

gobias

A według mnie nie. Nie znam dokładnych przyczyn anulowania tej książki, bo zapowiadano ją już bardzo dawno temu. Tak czy inaczej Lucas pozwalał na rozwijanie jego kanonu, ale jeśli nagle mu się coś odwidzi to po prostu to rozwala (np "Noce Courscant: Pogrom Jedi" unieważnione praktycznie przez TCW). Lucas ma po prostu gdzieś swój kanon, póki on sam go nie tworzy. A jakoś mi się nie wydaje aby pozwolił, by jego nawiązania kulturowe zostały zniszczone tym pomysłem. Na dzień dzisiejszy Anakina zrodziła Moc, był prawdopodobnie istotą z największym potencjałem do posługiwania się nią. To się kiedyś może zmienić, ale nie musi :)

ocenił(a) film na 10
Fourteen

Lucas nie pozwalał wcześniej na ruszanie tematu Plagueisa, ale rok temu zmienił zdanie i zlecono Luceno napisanie książki która będzie wydana w grudniu i będzie tak samo kanoniczna jak wszystkie książki i EU. Tak, to Lucas dał zielone światło i pewnie wytyczne co ma się tam znaleźć. On też np. ogranicza teraz tworzenie powieści w okresie między III i IV epizodem gdyż mogłyby być niekanoniczne z serialem. Ja wiem, że Lucas dość luźno traktuje EU, ale ma nad tym kontrolę i nie może tego wszystkiego totalnie olać, bo w ten sposób oleje większość fanów SW którzy nakręcają całą machinę biznesową jego firm.
Co do Nocy Coruscant - faktycznie porażka, ale cała seria nie jest skreślona tylko kilkanaście stron. Też jestem tym faktem załamany, ale co robić...

I tak, Anakina zrodziła Moc - pewnie zainicjowany to był proces przez Plagueisa, pytanie jak to konkretnie wyglądało i czym się kierował. I jaka rola przypadła w tym Palpatine'owi (czy wiedział o Anakinie wcześniej czy się domyślał).
Jak ktoś ogarnia tylko filmy to może sobie gdybać jak to było, ja czekam na tę historię z niecierpliwością (szczególnie, że Luceno pisze bardzo fajnie) i będę traktował za uzupełnienie filmu :)

Apophis_

"Co do Nocy Coruscant - faktycznie porażka, ale cała seria nie jest skreślona tylko kilkanaście stron. Też jestem tym faktem załamany, ale co robić... "
Widzisz, tutaj akurat nie podchodzę tak lekko jak ty - inaczej jest w przypadku kreskówek. Jeśli jakiś odcinek mi nie pasuje - nie uznaję go. W przypadku książki jest inaczej: nie pasuje dany fragment = cała książka jest do kosza. Niestety.
Cóż, główny problem to to, że nawet jak Lucas pozwoli o czymś napisać, to i tak ma to - za przeproszeniem - w dupie. I jeśli mu się odwidzi to zrobi po swojemu. Myślę, że do dziś np nie możemy być pewni jak zginęła Shak Ti (bo akurat ona umierała już 3 czy 4 razy).
A tak swoją drogą - Lucas nie olewa fanów? Większość rzeczy się ze sobą kłóci. TCW, Cw, książki. Do dziś nie można być pewnym jak wyglądał rajd Grievousa na Courscant, oraz czemu Grievous pokonujący 5 jedi obrywa od Kita Fisto (kiedyś Obi-Wana tłumaczyło się jego Soresu, ale Kita Shi Cho nijak nie tłumaczy. A jeśli tak to postawa w walce z Palpatinem znowu kuleje). Żeby dokładnie opisać dany okres w SW musisz w zależności od tego jak jest Ci wygodnie przedkładać dane źródła nad inne. A czasem to naprawdę trudne.

ocenił(a) film na 9
Apophis_

Jeśli Luceno wziął się za tą książkę to już można zacierać ręce. Obok hmmm Stovera widać że czuje uniwersum. Jak dla mnie to mistrz Palpiego zaczął proces i Palpi dalej maczał w tym paluchy (tylko właśnie jak to robił). Alchemia Sithów jest fascynująca. Natomiast co do ludzkich odruchów Sidiousa (o których ktoś w tym temacie wspomniał) to nie zgodzę się. Sidious wiedział że Anakin ma co najmniej 1 potomka, a jego dziecko będzie równie utalentowane jak ojciec (duże prawdopodobieństwo). Ojciec jako uczeń był świetnym narzędziem do wymiany pokoleń jak Vader zestarzeje się. Z resztą złożył w filmie Lukowi nawet propozycję "i zastąp ojca u mego boku". Tylko odmowa Luka sprawiła że Palpi nie "stracił" kolejnego ucznia dla swoich celów. Dla mnie to prawdziwy Sithai, bezwzględny, cyniczny, ale wyrachowany i genialny strateg.

ocenił(a) film na 8
mbm1988

Wielki wybraniec Anakin nie mogł się rownać ze swoim synem gdy ten osiągnął szczyt swoich możliwości, ale wydaje mi się że gdyby nie ciężkie doznania życiowe rownież jego pozniejszy potomek czyli Cade operowałby znacznie większą zdolnością posługiwania mocą a w niektorych jej dziedzinach wprawiłby w niemale kompleksy nawet Luka. i teraz zastanawiam się, czy Anakin był prawdziwym wybrańcem, a może tylko jak w typowym eksperymencie jedną z faz, można nawet powiedzieć subproduktów, które pojawią się przed otrzymaniem pożądanego efektu eksperymentu