PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547}

Gwiezdne wojny: Część VI - Powrót Jedi

Star Wars: Episode VI - Return of the Jedi
1983
8,1 304 tys. ocen
8,1 10 1 303744
8,0 69 krytyków
Gwiezdne wojny: Część VI - Powrót Jedi
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Część VI - Powrót Jedi

Na "Powrocie Jedi" byłam w kinie oj--------- straaasznie daaawno temu, i absolutnie z tego co widziałam tzn. "Gwiezdne wojny" i "Imerium kontratakujeje" jest najleprzy, Ba pod wpływm filmu przeżywałam intensywny okres fascynacji literaturą S-F. przeczytałm prawie wszystko ST.Lema i co tylko wpadło mi w łapki , ale to dawne dzieje i odległa Galaktyka.

ocenił(a) film na 9
yuno

Niestety pomimo tego, że mam fioła na punkcie "Gwiezdnych Wojen" to porównanie bajeczki jaką są "Gwiezdne Wojny" do twórczości Stanisława Lema jest tak jakbyś porównywała granat ręczny (i to zaczepny) do bomby wodorowej!
W swojej kategorii Gwiezdne Wojny biją wiele filmów sci-fic na głowę, ale Lem to podwaliny światowej literatury o tym temacie. To nie tylko sci-fic ale również filozofia i kosmogonia, a dodatkowo jeszcze świetne "pióro" przygodowe (chociaż Lem używał maszyny do pisania).

ocenił(a) film na 10
pendrago

ogladalem i czytalem wszystko jako dziecko tzn 15-18l ale takiego hitu jak gw jakos u lema nie zauwazylem a juz sfabularyzowanie tego filmu z cloneyem(nie pamieam tytulu) to porazka na maxa-ksiazka mi sie podobala
moze tu odwrotnie moze ksiazka bym byl zawiedziony ale nie sadze a filozofia i to 2 slowo co nie wiem co znaczy to nie ma nic do tego alebo sie wierzy w zycie poza ziemia albo nie jesli tak to wyobraznia akceptuje to co wymyslil autor albo nie
w gw praktycznie wszystko mi pasuje tym bardziej ze podano mi na stole a co do filozofi to od czasu filmu moja religia jest jedi-ale jakos jak na razie mocy zadnej nie odczulem ale widocznie mam za malo tych (nie pamietam slowa)
pozdrawiam fanow gw i wyznawcow jedi

ocenił(a) film na 10
tomek_66

i zapomnialem dodac ze te wszystkie wynalazki miecz poduszkowiec statki kosmiczne roboty gwiazda smierci lasery to juz szczyt fantazji ktora po woli okazuje sie rzeczywistoscia ale wtedy dla takiego polaczka jak ja ktory na ulicach widzial syrenki i 1prgram tv w czarnobialych kolorach to byl naprawde szok i przeniesienie sie w ten swiat fantazji bylo najwspanialsza rrzecza jaka mnie spotkala

ocenił(a) film na 9
tomek_66

Nie neguję wspaniałości istnienia całego świata "Gwiezdnych Wojen" - moją religią też może być właściwie religia Jedi (naprawdę). Podoba mi się cała ta otoczka, podobają mi się postacie wykreowane w tym świecie. Chodziło mi tylko o samo przyrównanie Gwiezdnych Wojen do literatury Lema.
On był pierwszy przede wszystkim. On myślał i opublikował swoje opowiadania na temat cywilizacji pozaziemskich na długo przedtem zanim świat GW powstał.
Kosmogonia to Kosmogonia, z gr. κόσμος, kósmos (wszechświat, także ład, porządek) oraz gónos (pochodzenie) – mitologiczne, religijne lub filozoficzne wyobrażenie o pochodzeniu świata – opowieść danej kultury o własnych korzeniach, jej mit o stworzeniu.
O ile wiem to Lem przez wiele lat wykładał na wydziale w Uniwersytecie Jagiellońskim.

"w gw praktycznie wszystko mi pasuje tym bardziej ze podano mi na stole a co do filozofi to od czasu filmu moja religia jest jedi-ale jakos jak na razie mocy zadnej nie odczulem ale widocznie mam za malo tych (nie pamietam slowa)" ... masz za mało medichlorianów ;)
Oczywiście zgadzam się z Tobą. Świetnie ogląda się prawie wszystkie części - "Powrót Jedi" jest akurat na 2-gim miejscu wśród moich ulubionych.
Dla mnie to też było przygodą i nawet jestem przekonany, że kiedyś (tylko trzeba czasu) osiągniemy taki (bylebyśmy się nie wysadzili najpierw) poziom technologiczny, tak jaki na GW.
Też pozdrawiam wszystkich fanów GW.