Scena po słowach Vadera: "...then perhaps she will'' jest tak naładowana, że eksploduję od środka za każdym razem gdy ją oglądam.
Ja mam to samo. Na żadnym innym filmie nie czułem niczego takiego. Nawet walka na Mustafar nie jest tak naładowana mocą jak te sceny.
Podziękujcie za to Johnowi Williamsowi. To właśnie dzięki jego muzyce ten moment starcia Luke'a z Vaderem jest tak naładowany Mocą.