Trailery świetne ale boję się, że film zbytnio hołduje OT.
Snoke-Imperator
Hux-Tarkin
Kylo Ren-Vader
Starkiller-GŚ
Tattoine-Jakku
Luke-Obi
Maz Kanata-Yoda
FO-Imperium
Phasma-Boba Fett
Resistance-Rebelia
BB8-R2D2
Tak samo jak w OT w FA mamy kompletną absencję Jedi.
Masa rzeczy zdaje się być nowym odbiciem klasycznych elementów. Jakby wytoczyli nowy wóz na stare koleiny. Najbardziej nie podobają mi się fragmenty dialogów w trailerach, są strasznie banalne, cliche. Harrison powiedzał, że film ma w zasadzie identyczne tło fabularne jak OT tylko bardziej rozwinięte. Mimo to mam nadzieję, że film nada wszystkiemu kontekstu i będzie świeżym, nowym doświadczeniem a nie deja vu. Jeszcze 5 dni - zobaczymy.
Ale jakoś nigdy dotąd nie potrafiłeś go przedstawić. Ktoś musiał to zrobić za ciebie żebyś mu przytaknął ;p
Mnie też często nie chce się rozpisywać na różne tematy ale jak ktoś ma podobny punkt widzenia czasem przytaknę, bo miło jak ktoś podziela perspektywę.
Prawie cała aktywność panicza wyżej na tym forum ogranicza się do tego że ma obawy, nie ufa Abramsowi i albo zgadza lub nie zgadza się z czyimś zdaniem. Nie zaszkodzi mu to w końcu wytknąć, rzeczowość nie jest jego mocną stroną.
Nie powtarzał, właściwie nie mówił nic, ale spamić po tematach innych userów swoim zdaniem, którego nie posiadał jakoś bardzo mu się chciało.
Pewnie sie zdziwisz ale mnie nauczono ,zupełnie inaczej co do wypowiadania sie w necie .
Też będziesz się tak tłumaczył jak zgwałcisz czyjegoś kota? A czegóż to cię nauczono? Wypisz w punktach.
Nie jestem zwolennikiem kotów .
Po 1 nie dać sie sprowokować pisząc bluzgi .
Po 2 Nie zważać , na krytykę ludzi , gdy nie rozumieją opinii
Po 3 Orografia , i styl pisania nie są aż tak najważniejszą rzeczą , aby robić o to nie porozumienia .
Przecież ty nie posiadasz własnej opinii, tylko ją zżynasz od innych. Jesteś konformistą, a udajesz buntownika. Pamiętam jak na jakiekolwiek zarzuty wobec prequeli odpowiadałeś "nie zgadzam się" i powtarzałeś to w kolejnych postach, a argumentów wciąż nie można było od ciebie wyciągnąć.
według takich jak ty , nie mam własnej opinii . Jak ci wymieniłem , w 3 punktach ja postępuje jak mnie nauczono .
Ja cię kojarzę bardzo.
http://www.filmweb.pl/film/Gwiezdne+wojny%3A+Przebudzenie+Mocy-2015-671051/discu ssion/Niewa%C5%BCne!!,2593134
http://www.filmweb.pl/film/Gwiezdne+wojny%3A+Przebudzenie+Mocy-2015-671051/discu ssion/nie+rozumiem+krytyki+dla+postaci+Ahsoki+Tano+lubie+t%C4%85+bohaterke,25322 45#post_12735780
http://www.filmweb.pl/film/Gwiezdne+wojny%3A+Przebudzenie+Mocy-2015-671051/discu ssion/Przebudzenie+Mocy+to+Nowa+nadzieja,2665538#post_13749460
Nie od dzisiaj wiadomo, że film będzie kalką Ep. IV tyle że z większą ilością wybuchów, efektów i większą ilością używania miecza świetlnego :D Porównania postaci bardzo trafne i chyba wskazane, nie mam tutaj nic więcej do dodania.
Co się tyczy dialogów, podzielam obawy. Teksty, które mają poruszać, są strasznie płytkie: Maz Kanata ("I know your eyes, I see your eyes") brzmi jak gorsza wersja Yody; Bojega ("Hell no") brzmi jak ziomek z Bronksu który marzy żeby zostać raperem, ale niestety wplątuje się w niezłe bagno nie ze swojej winy; najgorszy z wszystkiego jest Kylo Ren- "I'll show them the power of the darkness"- SERIO xD?! To brzmi jak tekst złodupca z filmu klasy B :D Tak samo jak słynne już "i'll finish what u started" do Vadera, które nie ma za bardzo sensu, bo w sumie Vader był zwykłym przydupasem Imperatora i samemu nic wielkiego nie zaczął :D Han Solo też brzmi jakoś dziwnie, na siłę wyluzowanie ("Don't let me down baby"; "You may need this"). W ogóle wszystkie te teksty są jakieś mega banalne... Nie czepiam się Rey- takie tam marudzenie o samotności, coś takiego równie dobrze mógłby powiedzieć Luke :D
Na całe szczęscie teksty w trailerach to tylko wierzchołek góry lodowej. Pamiętam jak podniecałem się fenomenalnymi dialogami z trailera ze Spectre (kiedy słyszę "You are kite dancing in a hurricane, Mr. Bond" mam ciary) a okazało się, że film od strony scenariuszowej miał naprawdę mało do zaoferowania :D
Podsumowując- dialogi brzmią słabo, ale to tylko tailery i tv spoty, nie ma co sie nastawiać negatywnie :)
Właśnie, Kylo i Snoke mają takie powiedzonka jak najzwyklejsi Sithowie a podobno nimi wcale nie są. "We will crash the resistance"... to tak jakby zwycięstwo rebelii miało nikłe znaczenie bo teraz są ruchem oporu, co jest synonimem rebelii. Podobnie - tytuł VI części "Powrót Jedi", a po 30 latach jak Jedi nie było tak praktycznie nie ma.
Trailery pokazały łącznie tylko z 10 min materiału całego filmu więc wszystko może wyglądać inaczej jako całość. Mam nadzieję. Jak mi się nie spodoba to wracam do EU.
Co do dialogów to liczę tylko na to, żeby były ok i nie gadali o piasku jak to miało miejsce w pewnych filmach. O dialogi akurat się nie martwię, nawet banały zaserwowane w dobry sposób nie będą mi przeszkadzać. Podzielam jednak obawy odnośnie schematyczności. Mam nadzieję, że twórcy wykażą się odrobiną kreatywności. Szanuję to, że Abrams chce oddać hołd OT i niech tak zrobi, ale kilkoma scenami, a nie całym filmem.
I bardzo dobrze, trzeba zacząć (wznowic) serię od rzeczy najlepszych, czyli oryginalnej trylogii
Bardzo dobrze, że chcą zachować atmosferę OT ale byłoby bardzo niedobrze gdyby moje obawy znalazły potwierdzenie i film okazał się być next-genowym pół-remakiem bez własnego charakteru, ze skopiowaną z OT osią fabuły. Mam nadzieję, że nowa trylogia będzie inna od 2 poprzednich, unikatowa, niebanalna i pójdzie świeżym kierunkiem biorąc z poprzedniczek to co najlepsze. Przy tak ogromnym hypie obawy są nieuniknione ale trzeba mieć nadzieję.
Też obawiam się, że FA będzie taką Nową nadzieją po liftingu. Jednak w roli przewodnika i odpowiednika postaci Obi-Wana postawiłbym na Hana Solo, którego widac w zwiastunach. Obawiam się też, że zostanie uśmiercony. Oby to się nie sprawdziło.
Zapewne masz rację, ale nawet jeśli postacie są wzorowane na tych z poprzednich części, to bardziej martwi mnie to, że nie zmienią również fabuły, która będzie wyglądać identycznie jak stara trylogia. Nawet są już na to dowody - Finn, podobnie jak Luke nagle się dowiaduje że jest jakimś jedi o których ludzie zdążyli zapomnieć i uznać ich za legendę, nagle dostaje miecz do łapy i pewnie po kilku dniach treningu rozwali tam wszystkich i tak to się skończy. Co z tego, że ktoś trenuje całe swoje życie, skoro pojawia się jakieś nowe gówno i dzięki woli mocy pokonuje każdego, pomimo miesięcznego "stażu".