Znowu niszczą gwiazdę śmierci a reszta scen wydaje się wręcz przypisana z poprzednich epizodów. Soundtrack do zapomnienia a Kylo Ren (bez maski) jest taki sobie. Na szczęście film te braki dopełnia dobrą grą(oprócz niektórych scen) i praktycznymi i pięknymi efektami specjalnymi.