Eeee Ludzie i tak widzieliby w nim Lokiego... Bez sensu. Moim zdaniem Driver wypadł ok. Świetnie zagrał swoją rolę

Tom Hiddleston byłby według mnie złym wyborem - za bardzo kojarzyłby się z Lokim. Loki to świetnie wykreowana postać, zagrał ją genialnie i przez to zapadała ludziom w pamięć. Patrząc na ekran widzielibyśmy Lokiego a nie Kylo Rena.
Odnośnie Adama Drivera - wizualnie nie pasuje mi do tej roli. Osobowość, charakter Kylo również nie do końca mi odpowiada - jednak jest to wina scenariusza, wizji reżysera, a nie aktora. Pod względem umiejętności aktorskich Adamowi niczego nie brakuje. Talentem przerasta Haydena Christensena i pozostawia go daleko w tyle. Driver potrafi wiarygodnie oddać całą gamę emocji. Do tego ma świetną barwę głosu. Nie jego wina, że scenarzyści stworzyli taki, a nie inny temperament, oblicze postać, w którą się wciela.

Dlaczego wizualnie nie pasuje do roli? W takim razie jak powinien wyglądać?

Blaxi - bo dla mnie nie przypomina z wyglądu ani Hana, ani Lei. Pisałam już o tym w tym temacie http://www.filmweb.pl/film/Gwiezdne+wojny%3A+Przebudzenie+Mocy-2015-671051/discu ssion/Rozczarowanie,2727817 :)
Tobie może odpowiadać jego wygląd, może Ci przypominać młodego Harrisona Forda, a mi niekoniecznie. Dla mnie nie jest podobny do Hana Solo, a tym bardziej nie ma nic z Lei Organy.

Ale to nie chodzi, że dla Ciebie nie, a dla mnie tak. To, że mają wspólne cechy to fakt i trudno temu zaprzeczać. :<
I nie musi mieć nic z Lei. Często tak jest, że dziecko jest podobne tylko do jednego rodzica.

Kurczę, wychodzę na jakiegoś fangirlsa Adama Drivera. ;__;

Blaxi każdy ma prawo do własnej opinii. Szanuję Twoją - ok, spodobał Ci się Kylo zarówno z wyglądu, jak i z charakteru. Mi natomiast nie bardzo odpowiada jego aparycja, jak i ukazana osobowość Bena Solo. I dla mnie wspólne cechy Forda i Drivera nie są takie oczywiste, nie są faktem. Na kilku zdjęciach są może trochę podobni, ale na ekranie już tego nie dostrzegam.

On wcale mi się nie podoba z wyglądu.

A i nie ma niczego złego w byciu fangirlsem Adama Drivera - wszak, jak pisałam dwa posty wcześniej - to bardzo utalentowany aktor :D Chętnie zobaczę go jeszcze w innych filmach np. w "Milczeniu Boga" :)

No tak, tylko chodzi o to, że ja nie jestem jego fanką. Po prostu, jako osoba o niezbyt ciekawej twarzy, czuję niepohamowaną potrzebę bronienia go za każdym razem, jak ktoś wspomni o jego wyglądzie. :<

KYLO REN NIE MIAŁ DORÓWNAĆ VADEROWI. KYLO REN MIAŁ BYĆ CIOTĄ, KTÓRA CHCE SIĘ POBAWIĆ W VADERA, ALE JEJ TO NIE WYCHODZI.

Zresztą o co chodzi z Vaderem? Ja rozumiem, że nostalgia i ikona kina, ale on w żadnej części nie był interesującą postacią. Poza dyszeniem i fajną muzyką nie ma nic ciekawego do zaoferowania. No, może tylko ostatnie kilkanaście minut Powrotu Jedi.

I czemu Hiddleston? Przecież aktor grający Bena musiał być choć trochę podobny do rodziców, mieć podobne rysy twarzy. Tom takich nie ma.