Ja osobiście chciałbym powrotu Dartha Maula. Jest to moja ulubiona postać, ze słabej trylogii
pierwszej (części 1-3). Niestety Obi-Wan musiał go zabić, bo w częściach 4-6 nie było o nim
nawet wzmianki. Wiem, że nawet komiksy mówiące o dalszych losach galaktyki nic nie mówią o
powrocie rogatego sitha, ale czy trzeba się sugerować kolorowymi obrazkami i dymkami z
tekstem, podczas kręcenia filmu?? Napewno nie. Na szczęście, nie dawno ktoś przypomniał
sobie, że Maul jest za dobrą postacią, żeby go uśmiercać na zawsze i wskrzesił go w Wojnach
Klonów. Lecz czy animowany serial może go przywrócić? Wolałbym go zobaczyć w trzeciej
trylogii.
Cóż... A wy czego oczekujecie po części siódmej?
Gdzieś czytałem że Maul się odrodził ale Vader go zabił. Maul pochodził z pierwotnej rasy sithów więc mogliby zrobić jakieś nawiązanie.
Ja bym chciał zobaczyć Haydena jako ducha pomagającego Lukowi.
Maul wcale nie pochodził z pierwotnej rasy Sithów. Pochodził z Dathomiry a wychował się na Irydonii. Rasa Sithów wygląda zupełnie inaczej.
popieram pytanie ... poza tym że niektórzy Zabrakowie byli czerwoni tak jak Sithowie to nie ma ŻADNEGO podobieństwa
Nie pochodził z pierwotnej rasy Sithów. To, że miał tatuaże, o niczym nie świadczy, są one rytualne dla wojowników Sithów. Kiedy ostatnie Imperium Sithów upadło, sithowie musieli sie ukrywać, tak więc tatuaże powoli wychodziły z użytku.
https://www.google.pl/search?q=nowy+zakon+sithów&client=safari&hl=pl&source=lnms &tbm=isch&sa=X&ei=E4W0Ucn_NqSq4ATvlYGIBA&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=320&bih=504
Wojownicy Dathomiry mają inne tatuaże. Tatuaże z twarzy Dartha Maula są sithańskie.
Nie, męscy wojownicy z Dathomiry mają właśnie takie tatuaże jak Maul a że Krayt miał takie to nic nie znaczy. Zobacz ich sobie, wszycy mają podobne do niego. Poza tym Krayt miał zupełnie inne.
Nie jestem znawcą jeśli chodzi o Maula, ale tatuaże zrobił mu Sidius, który go trenował od dziecka, więc prawdopodobniejsze jest to że są to tatuaże Sithów.
Co nie zmienia faktu, że posiadanie przez niego takich tatuaży nie czyni go przedstawicielem ich rasy. Mam nadzieję, że nie trzeba Ci tego tłumaczyć obrazkowo.
Rozróżniam Sithów i Zabraków, chodziło mi tylko o same tatuaże, o rasie nic nie pisałem.
To nie jest takie pewne. W jednym z komiksów było pokazane że tatuaże to robota Sidiousa, ale w książce ,,Darth Plagueis" jest ukazane, że Maul został przekazany Sidiousowi jako dziecko i już wtedy miał tatuaże: rytualne tatuaże dla mieszkańców Dathomiry. Tak naprawdę, historia Maula jest pełna różnych sprzeczności. Ale z całą pewnością nie był on Sithem (w sensie rasy).
Wow zarąbisty ten pomysł z Anakinem i z Lookiem.Hayden moim zdaniem bardzo dobrze odegrał swoją rolę i chciałbym go jeszcze raz zobaczyć.A gdyby miało być tak jak mówisz że jego duch mu pomoze to fajnie gdyby wzieli jego wygląd z zemsty sithów :).
Mam nadzieję, że JJ Abrams posłucha apelu prawdziwych fanów gwiezdnych wojem i nie zrobi nic co ma wspólnego z epizodami 1 i 2 i poniekąd 3. Epizody 1-3 to nie gwiezdne wojny. to była pomyłka. owszem cześć 3 była znośna, ale to i tak nie to co stara trylogia. tam nie było klimatu tylko fajerwerki. O tej namiastce w postaci wojen glonów, ashok i innych tworów to już w ogóle nie ma sensu się nawet wypowiadać. Sądząc po dorobku Abramsa liczę, że jednak pójdzie w dobrą stronę...
Już było kilka historii o tym co się stało z Maulem po tym jak wpadł w głąb Naboo.
Przeżył i zapierniczał z mechanicznymi nogami, dopóki Obi-Wan drugi raz go nie pochlastał.
A potem jeszcze wskrzesili go jacyś nawiedzeni sekciarze, bo nie uznawali Vadera jako Sitha, ale znów dał se skopać tyłek, tym razem z ręki Vadera.
I jeszcze jakis nawiedzony doktor znalazł mózg Maula i stworzył jego (Maula) ektoplazmicznego ducha, który straszył Luke'a Skywalkera kiedy przybył na Irydonię.
Wszystko do przeczytania w Star Wars Komiks 10/2009, 4/2010, 1/2009.
Więcej Shitów i prawdziwego mroku, ale o tym można marzyć.
A tak na serio to zadowolę się poziomem Zemsty.
Ja też, fajna postać. Mogliby wprowadzić jego postać do filmów, byłoby świetnie. Gry były genialne.
No i jeszcze jedna wersja powrotu: Savage Opress go znalazł na planecie - złomowisku i zabrał na Dathomirę, gdzie Talzin skonstruowała mu nogi. Potem chciał zemsty na Obi Wanie, ale mu się nie udało, Kenobiego ocaliła Ventress. Następnie próbował stworzyć armię piratów, ale przeszkodził mu w tym Kenobi oraz szef piratów Hondo. Po drodze zabili Adi Galię. Uciekli, ale ich statek został uszkodzony. Znaleźli ich wojownicy Mandalorian, Straż Śmierci. Razem postanowili podbić Mandalore, co im się udaje. Potem jednak Maul i szef Straży Pre Vizsla stają do pojedynku o to, kto ma rządzić Mandalore. Maul zabija Vizslę i rzędzi po kryjomu, posługując się premierem. Obalona wcześniej księżna Mandalore wzywa na pomoc Kenobiego, któremu udaje się ją uratować i zabrać na statek. Jednak zostaje on zestrzelony, a Jedi i księżna schwytani. Maul dokonuje zemsty na Kenobim zabijając księżną(to skrywana miłość Obi-Wana) i pozwala mu siedzieć w celi z tą świadomością. Kenobiego odbijają członkowie Straży,którzy nie pogodzili się z przywództwem Maula. Wywiązuje się nierozstrzygnięta walka, w wyniku której Kenobi opuszcza Mandalore z obietnicą sprowadzenia sił Republiki. Tymczasem na Mandalore przybywa SIdious i bez słowa wyjaśnienia atakuje Maula i Opressa. Wyraźnie widać, że Zabrakowie nie mają szans na zwycięśtwo. W końcu Savage zostaje zabity, a Maul torturowany błyskawicami. Odcinek kończy się słowami Sidiousa: "Nie martw się, nie zamierzam cię zabić. Mam dla ciebie inne zastosowania." Dalsza część w ostatnim sezonie 6.
Myślę ,że przywrócenie Maula to kiepski pomysł postać ta była kreowana na złego i mrocznego sitha ale tak naprawdę była popychadłem w rękach Sidiusa,dodatkowa zawsze obijano Maulowi jego wytatuowany tyłek.Owszem przywracano go do życia chyba już z jakieś 4 razy ostatni raz w serialu animowanym " Wojny Klonów ",co było chyba najgłupszą rzeczą w tym kretyńskim serialu.Po pierwsze jest on okropnie niekanoniczny jeśli chodzi o EU Star Wars.A po drugie Maul nie mógł sobie gdzieś tam dychać w kosmosie choćby nie wiem jak starali się to wyjaśnić ,gdyż koleś wpadł do szybu przecięty na pół ( martwy) Wersje o powrocie Maula które są potwierdzone to te z komiksów ( choć nie wszystkie) i są one według mnie 100 razy lepsze niż to co pokazano w TCW. Z kolei w 7 Epizodzie może zobaczymy coś z ery dziedzictwa z książek czyli potomstwo Luka i Mary,Hana i Lei itp.Chociaż i to nie jest pewne bo słyszałem gdzieś ,że mają się nie opierać na książkach ale może do nich nawiążą,pozostaje czekać i zobaczymy co z tego wyjdzie.Moim skromnym marzeniem jest aby kiedyś nakręcono filmy oparte na serii komiksów Dziedzictwo oraz na serii książek opowiadających o Wojnie z Yuuzhan Vongami.
Taaa a ja chcę powrotu każdej postaci, która zginęła w uniwersum. Myślę, że Arndt mnie nie zawiedzie.
Ja chcę historii opisanej w KOTOR. Żołnierz Republiki odkrywa że tak naprawdę jest darthem Revanem, staje do walki ze swoim dawnym uczniem...
Według mnie najprawdopodobniej "siódemka" bd w czasach powrotu Plapatine'a, kampani Thrawna albo wojny z Vongami, a nawet jeśli nie to któreś z tych na pewno zostanie wspomniane.
Nie bd się z tobą spierał, ale uśmiercili go za łatwo, w końcu był jednym z 3 najpotężniejszych Sithów w uniwersum.
Czy ja wiem, czy za łatwo. Nie spodziewał się zdrady Vadera, więc nie zwracał na niego uwagi, tak jak Windu kiedy atakował Palpatina. Vader chwycił go i szybko wrzucił do szybu, nawet z pomocą Mocy, nie można latać, więc zginął. A Palpatine to chyba najpotężniejszy Sith jaki kiedykolwiek istniał - tylko Windu był w stanie go pokonać, nawet Yoda tego nie dokonał.
Nie do końca o to mi chodziło, w filmach jego jakoś nie została aż tak bardzo pokazana i w sumie jego reinkarnacja dopiero pokazała co potrafi.. Co do zdrady, wielu tak pokonano - Revan, Windu, Krayt
Jego reinkarnacja niszczy filmy, zwłaszcza jeszcze inne głupoty z nią związane - przejście Luka na ciemną stronę - bez sensu - jak był młodszy to się oparł, a jak starszy to już nie? Kolejne superbronie też się pojawiają, nie, nie uznaję tego, Sidious zginął podczas bitwy nad Endorem i koniec.
No w filmach to niezbyt została pokazana, tylko że w częściach 1,2 nie miał jak się wykazać na polu walki, pokazywano tylko jego genialny plan, choć lekko ryzykowny:) W 4 był tylko wspomniany, w 5 pojawił się raz w holo. W 6 także nie walczy tylko pokazuje "potęgę" oddziaływania na umysły a także swoje umiejętności Mocy. Jedynie w 3 musiał się wykazać. Wg mnie zostało zaakcentowane jaki Palpatine jest potężny, jeżeli Yoda mówi że Kenobi nie ma szans(a był to 3. najpotężniejszy Jedi), to chyba jasne. Yoda też ponosi klęskę. Tylko Windu i prawdopodobnie Anakin sprzed operacji byliby w stanie go pokonać. Windu tego dokonał, a Palpatine się przejechał - myślał, że bez problemu go rozwali:) Przejechał się wtedy ale miał szczęście, potem to się na nim zemściło. Uratował go Vader, a potem zabił go Vader:)
PS. O jego sile świadczy też fakt, że jako kanclerz nie wahał się wyruszyć sam przeciwko Maulowi i Opressowi i stanąć z nimi do walki, ryzykując wszystko, cały jego plan. Nie mógłby też tam długo być, bo ktoś by w końcu zauważył jego zniknięcie. Ale on ogólnie ryzykował - dał się pojmać najbardziej nieobliczalnej "osobie" w galaktyce:)
Nie mówie że to dobrze, że go wskrzeszono, tylko że to pokazało jego potęgę. Co do Maula i Opressa ten drugi mógł być dla niego problemem, Maula sam wytrenował i dobrze go znał, a ten drugi mimo że silny, to jednak strasznie przewidywalny. To że od razu udał się na mandalore, świadczy o tym że byl pewny siebie. A pojedynek z Yodą, Palpatine wygrał go tylko w praktyce, bo przeżył. Teoretycznie walka nie rostrzygnięta.