Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Star Wars: Episode VII - The Force Awakens
2015
7,2 262 tys. ocen
7,2 10 1 261561
7,3 64 krytyków
Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Co dalej?

ocenił(a) film na 6

Że niby jaka miała by być fabuła. Imperium upadło, Gwiazda śmierci zniszczona. :P

użytkownik usunięty
Siwy_fw

Na uniwersum SW oprócz filmów składa się setki książek, komiksów i kilka gier obejmujących tysiące lat historii galaktyki, to co się działo po zakończeniu trylogii też zostało już napisane ;)

ocenił(a) film na 6

Na pewno Disney odwali świetną robotą, ale czy prawdziwi ani będą spełnieni.

ocenił(a) film na 6
Siwy_fw

fani*

Siwy_fw

Bardziej niż po kolejnych filmach Lucasa raczej.

użytkownik usunięty
neo_angin

Można się śmiać z Disneya za masę nastoletnich gwiazdek pokroju Miley Cyrus i Zaca Efrona, ale w ostateczności filmy Disneya to zupełnie inna sprawa. Ja spodziewam się "Piratów z Karaibów" w wersji kosmicznej, czyli zwiększenie ilości radosnych piruetów z mieczem świetlnym i wątków humorystycznych w stosunku do filmów Lucasa.

Siwy_fw

Wg. książek Imperium wcale nie upadło, tylko straciło potęgę, mimo to utrzymali część terytorium (na czele stanął charyzmatyczny, zdolny i bezwzględny admirał Thrawn - polecał trylogię Zahna). Ma to sens, bo trudno uwierzyć, że z powodu jednego człowieka, wszystko by się załamało. Jednocześnie powieści wyjaśniają też ważną rolę śmierci Imperatora w bitwie o Endor: jako Sith miał potęgę kierowania umysłami szturmowców z wypranymi mózgami (zdolni do tego byli też Jedi, co doskonale tłumaczy, dlaczego się ich pozbył w pierwszej kolejności). Po jego śmierci oddziały cała strategia wzięła w łeb.

ocenił(a) film na 4
SS_93

nie nie nie mylisz się z tym wpływem Imperatora na siły zbrojne. Imperialna armia ze szturmowcami na czele to było wtedy już w większości standardowe wojsko tworzone z poboru, częściowo jeszcze posiłkowane klonami. Palpatine nie miał wpływu na toczone kampanie ponieważ siłą rzeczy w 99,9 % starć w całej Galaktyce nie brał udziału. Chodziło o to że wtedy nad Endorem użył medytacji bitewnej która w momencie jego śmierci wprowadziła chaos w szeregi walczących. Samo w sobie to było błędem ponieważ flota miała przewagę siły ognia nad Rebeliantami i mogła z dystansu zmasakrować wroga, to jedynie Imperator chciał koniecznie wypróbować swoją nową zabawkę.

Jak bardzo miał wpływ na to co się działo z siłami lądowymi pokazuje właśnie katastrofa na księżycu - raczej gdyby wspomagał medytacją walczących to walka wokół generatora nie skończyła by się tak żenującą klęską spowodowano przez włochatą odmianę Wietkongu:D.

tc1987

No tak chyba masz rację, czytałem Trylogię Thrawna dość dawno. Od któregoś momentu powieści są gorsze, a Lucas dodatkowo zawodził swoimi produkcjami filmowo-animowanymi, więc odsunąłem się od GW na rzecz Star Treka. Teraz, gdy uniwersum się obudziło, chyba przeczytam je ponownie :)