Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
Star Wars: Episode VII - The Force Awakens
2015
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy 
ocenił(a) film na 7
Wszyscy narzekają (albo bronią) na walkę Rey z Kylo Ren.
Ale ja tu nie chcę o tym (mam swoje zdanie oczywiście o tym też).
Chodzi o Rebelię a raczej o ten "Ruch Oporu". Przeskok lta jest dość duży, gdzieś tak z 20-25 od ostatniego filmu Powrót Jedi.
Nagle z Rebelii która pokonała Imperium, zniszczyła Gwiazdę Śmierci, pozbyła się Imperatora i Darth'a Vader'a i świętowała wielkie zwycięstwo, CO POZOSTAŁO?
Pozostała garstka zbieraniny, na jakieś zapomnianej planecie, w bazie przypominającej lotnisko z Białorusi (kilka hangarów, jedna mała sala narad). Ciekawe co jest na reszcie planety? pusta?
I te kilka myśliwców, dosłownie kilka, no może z 10!?!
Gdzie duże statki? które choćby były w Powrocie Jedi??
Kim oni są? Jakimś odłamem, buntownikami? Znów przeciwko mocnemu, potężnemu wrogowi, staje garstka, teraz jeszcze mniejsza, wystarczy oddział 3 do wysadzenia osłon (na Endorze był cały oddział komandosów) z Lukiem i Hanem. No i przegrali na początku, zostali złapani!
A tu, hym, większa GŚ ale mniejsza obrona? może finansów nie starczyło hehe
Ta Rebelia czy Ruch Oporu mnie zaskakuje.
Ciekawe co z Republiką (choć po filmie to chyba jej już nie ma)?
Kilka myśliwców X-wing widocznie do wszystkiego wystarczy (choć teraz maja ich znacznie mniej, bo przecież stracili "połowę floty" hehe)
To bardziej działa na zasadzie, że po upadku Imperium powstała Republika - na planetach odbitych przez ówczesnych rebeliantów, a następnie podpisano coś w rodzaju zawieszenia broni na którego mocy pozostałości imperium zachowały resztę planet. Następnie pojawił się Snoke, który zjednoczył te planety i stworzył Najwyższy Porządek, który ze względu na swój totalitarny system szybko stworzył sobie opozycję w postaci Ruchu Oporu, który był wspierany skrycie przez Republikę, bo Republika za pewne bała się otwartej wojny z Najwyższym Porządkiem. ;)
bardzo dobre wytłumaczenie, choć film w odgadnięciu tego wcale nie pomaga
no ale to zubożenie tego Ruchu Oporu w stosunku do starej Rebelii jest znaczne, bardzo mała baza, mało załogi, kilka x-wingów i innych stateczków, szkoda
za to nowe imperium to mega wypasione jest, zaawansowane technologicznie ponad miarę, jak tak szybko wybudowali to coś (działo w planecie)
E tam republika co jest z tymi Jedi jak im się noga powinie to się chowają pod kamieniem. Yoda poszedł na jakieś śmieszne wygnanie po walce z imperatorem a teraz Luke poległ na treningach i znalazł sobie samotnie. A co tam niech inni bawią się jego bałaganem. Nie zrozumcie mnie źle film jest dla mnie świetny ale niektóre elementy kuleją.