Jako że nie miałem wyboru i musiałem oglądnąć z dubbingiem i 3D to się wypowiem. 
 
No więc moim zdaniem dubbing był zrobiony dobrze. O wiele wyższy poziom niż w produkcjach Marvela na przykład. Nie przeszkadza to w oglądaniu gdzie przy niektórych filmach nie idzie wytrzymać. Największą wadą, bo na dubbing idzie się zazwyczaj z dziećmi które po prostu mogą mieć problem z szybkim czytaniem lub czytać średnio umieją, są napisy początkowe wprowadzające w historię. Po prostu są przetłumaczone i lecą, wątpię że dziecko przeczyta. 
 
Co do 3D to nie wiem, moim zdaniem świetny, w kinie w którym byłem, nie jest to żadna sieciówka po prostu "niezależne" kino wyglądało to po prostu pięknie. Niektórzy piszą że jak byli gdzieś indziej to był ciemny efekt a momentami rozmyty obraz. Chyba to kwestia kin.
Co do dubbingu zgadzam sie z tobą , sam też byłem . Jednak że dubbing ma , wielu przeciwników którym sie wydaje że , dubbing niszczy film i owiele lepiej iść na film z napisami np star wars 7 .
bo dubbing niszczy film, a właściwie nie film tylko grę oryginalnych aktorów. Bo to ich pracę oceniamy w filmie, dubbing nadaje się do animacji.
No tak , ale przeciwnicy dubbingu np ty zrozumieć , nie mogą że dubbing ma swoich zwolenników . Każdy lubi co innego , jedni jak ty filmy z napisami , a drudzy jak ja filmy z dubbingiem .
ale ja nie jestem przeciwnikiem dubbingu. Rozumiem że ma swoich zwolenników, ale przeważnie są to dzieci i zmęczenie dorośli... ja jestem kinomanem który akceptuje wersję z napisami i docenia starania aktorów.
zaskocze cie jak byłem na seansie star wars 7 , to było dużo młodzieży starszej i młotrzej .
oglądałeś kosmiczny mecz ? ten film jest stary , ale dubbing poziom trzyma . Jak nie widziałeś , to obejrzyj i sie przekonasz .
widziałem i przyznaję dubbing dobry ale to jest jeden z nielicznych wyjątków 
 
SW ma dobry dubbing ale bez przesady 
Harry Potter też ok ale i tak wolę napisy... 
 
najgorszy dubbing jaki ostatnio słyszałem to w Thor Mroczny świat i po tym filmie nigdy nie dotknę dubbingu... bo to strata kasy i słuchu
Jeśli jest za małe żeby nadążyć z czytaniem, to historii i tak by nie ogarnęło, nawet gdyby ktoś to przeczytał na głos. 
Co do samego dubbingu, z dziećmi ok, ale żeby z własnej woli wybrać się na taki seans to tylko psucie sobie filmu.