Bardzo chcę zobaczyć ten film. I jestem niemal pewien, że będę zadowolony. Martwi mnie jednak reakcja psychofanów. Już widzę te posty "Stara trylogia to było to! To jest teraz chłam i nabijanie portfela na nostalgii fanów". Chociaż teraz to gimbaza dominuje w necie więc pewnie pierwsze dwie trylogie będą równoważne, a nowe części to chłam. Trochę dystansu. Ja się cieszę, że kręcą więcej filmów. Przecież to powstaje za ich pieniądze a nie za moje. Tak więc jeśli ktoś nie chce oglądać to niech nie ogląda.
Chyba, że nowa trylogia faktycznie wyjdzie słaba. Zawsze istnieje taka możliwość, niestety :)
Wtedy zakopiemy wszystkie kopie na pustyni. Jednak nie ma, co na zapas hejcić. Bądźmy dobrej myśli.
Stara Trylogia to było to.
Nowa mocno rozminęła się z moim wyobrażeniem i było w niej wiele niedociągnięć. Były też mocne strony. Ogólnie lepsza taka niż żadna.
Podobne nastawienie mam do nowej. Będzie jaka będzie byle w ogóle była. Nie mogę się już doczekać, a to jeszcze 2 lata :(
A nabijanie kasy? Cóż, nikt filmów charytatywnie nie kręci. Chyba że Anita Gargas.