To będzie najgorszy epizod ze wszystkich..
Scenarzysta od Toy Story i Mała Miss oraz reżyser od (fana) Star Treka.
G. Lucas właśnie popełnił samobójstwo.
Niech moc będzie z wami, choć już słabnie, miejmy jednak nadzieję, że ciemna strona mocy
będzie coś w stanie jeszcze zmienić.
On jest tez wielkim fanem Star Wars, ale oczywiście niektórym rzuciło się już na mózg i o takich rzeczach zapominają...
Co za bzdurny komentarz. Utalentowany scenarzysta + niezły reżyser obeznany w klimatach s/f - myślę, że powinno to wszystko wyglądać lepiej niż nowa trylogia Lucasa, bo co jak co, ale z George a reżyser słaby....
Oglądałeś Toy Story?
PS: G. Lucas sprzedał licencję, więc chyba jednak nie ma z tym problemu ;p
No może macie trochę racji lecz żeby wskrzesić pierwszą trylogię (po premierze ep III fani wychodzili z kin z rozczarowaniem na twarzy) więc potrzeba czegoś więcej niż dobry reżyser i scenariusz. Myślicie, że dlaczego tacy geniusze ekranu jak Spielberg, Del Toro, Zack Snyder zrezygnowali.. zbyt duża odpowiedzialność i oczekiwania. Popatrzmy z perspektywy lat '77 - wtedy Star Wars były wyznacznikiem tego w jakiem kierunku będzie kształtować się gatunek s/f, było to wtedy coś niesamowitego wręcz nie z tego świata nie do przebicia. "To było to coś". Więc wątpię by ktoś z bajkową wyobraźnią; fan Treka (może obeznany w gatunku ale na jak bardzo) by znowu przekroczyli granice, wybili się ponad innych i zrobili coś, co by napawało dumą kolejne pokolenia. Rozumiecie już jakiego to wymaga zaangażowania i poświęcenia. Lucas żył Sagą a oni..
Wiem o tym! W głowie mi się to nie mieści.. jak można jednocześnie być Trekkies i lubić Warsy. To są dwa odrębne światy. Wyobraź sobie G.Lucasa i W.Shatnera podczas jednej produkcji, roznieśli by plan na strzępy.
"W głowie mi się to nie mieści.. jak można jednocześnie być Trekkies i lubić Warsy". Co z tego, że to różne światy? Nie rozumiem. Ja jestem wielkim fanem obu serii i znam je na wylot. Co to za demagogiczne pierdoły uskuteczniasz? To ma taki sam sens jak zdanie "jak można jednocześnie lubić musztardę i ketchup"
Może co niektórzy nie lubią takiego połączenia i uważają, że taki mix smaków nie nadaje się do spożycia. W większości przypadków jeden składnik bierze górę nad drugim i powoduje zachwianie całej konsystencji.. jeżeli wiesz co mam na myśli.
Co do 1go posta.. to emocję wzięły górę i możliwe, że troszkę przesadziłem. Za wcześnie na takie "strong words". Poczekam na wczesny szkic fabularny i dopiero wtedy zjadę (bądź pogratuluję) pomysłu.
W wielu przypadkach owszem! Zapewne w twoim przypadku jest tak, że nie masz talentu i nie grasz, ale wyobraź sobie, że taki Wayne Rooney, czy Ronaldo musieli być kibicami i kochali Piłkę Nożną, żeby w nią w ogóle zacząć grać. To samo jest w tym przypadku, Ja nie mam talentu reżyserskiego, ale jestem fanem Star Wars. J.J Abrams jest fanem Star Wars i ma talent/potrafi kręcić filmy i to że kocha SW (w końcu się na nich wychował) może tylko pomóc temu projektowi.
Jesteś moim nowym idolem. Potrafisz ocenić jaki będzie film już 2 lata przed premierą, kiedy nie ma jeszcze nawet jednego kadru. Imponujące!
Phi, też specjalność - połowa userów Filmweba ma taką samą zdolność i się nie chwali...powiedzmy:P.
"Scenarzysta od Toy Story i Mała Miss oraz reżyser od (fana) Star Treka."
Taki z niego fan ST, że większość zwolenników seriali i wcześniejszych filmów (w tym ja) ma nadzieję, że nie będzie już miał czasu tworzyć żadnych produkcji z tego uniwersum. Jego obraz z 2009 i nadchodzący bardziej przypomina Gwiezdne Wojny niż Gwiezdne Wędrówki.
"G. Lucas właśnie popełnił samobójstwo."
Nie miałbym nic przeciwko. Wiele fanów próbowało po zobaczeniu jego nowej trylogii i przeróbkach starej ;)
Życzyć komuś samobójstwa z powodu nielubienia jakiegoś filmu - dość niedojrzałe. Poza tym przeróbki w wersjach z 1997 czy z 2004 były akurat w większości dobre, kontrowersje może budzić jedynie poprawka ducha Anakina czy dość dziadowskie "Nooooo" Vadera, ale akurat to drugie było w wersji ostatniej której nikt nikomu nie każe kupować:).
Widocznie sarkazm to dla ciebie słowo obce :)
Dobry film umie się sam wybronić się fabułą po latach, nie potrzebuje edytowania każdej klatki. O ile rozumiem jeszcze wersje z 1997 roku, to kolejne reedycje co kilka lat uważam za bezsens. Zwykłe zbijanie kasy na fanach, którym powinno zależeć na czymś więcej niż poprawienie światła miecza w 23 ujęciu.
A może ja chciałbym kupić wersję kinową z 1979 na Blu-ray, ze zwykłym poprawieniem obrazu?
Co jeszcze mam za złe Lucasowi:
- brak rozwoju uniwersum (żadnego seriali TV, kinowego spin-offu, tylko 2. seriale dla dzieci)
- brak spójnego uniwersum (lekceważenie książek, gier i komiksów)
Trochę dał ciała z tym rozwojem podczas nowej trylogii ale trzeba też pamiętać, że "magia tv" (daję w cudzysłów by niektórzy się połapali) zabija w większości przypadków wyjątkowość, wyłączność mega-produkcji (nie zawsze ale..). A co do uniwersum, to nie wiem, może próbował załatać tą dziurę serią gier. Jeżeli by przeznaczył więcej funduszy na autopromocję to narobiłby więcej szumu, co by z kolei przyciągnęło więcej big fish które zajęły by się rozbudową świata SW (ziarnko do ziarnka). Ale to tylko skromna sugestia z mojej strony, której na pewno szef G.Lucas (obecnie konsultant) posłucha.
Niech moc będzie z wami.
Ja mam wiele nadziei co do tej produkcji. Uwarzam że jak włożą w pracę dużo serca będzie "czadowo" Jeżeli Abrams na pradę kocha star wars nie pozwoli na to aby mu nie wyszło.
nie wiem czemu tak myślisz jakoś fani marvela byli zadowoleni w większości i mam nadzieje że z star wars będzie tak samo że fanom star wars też będę zadowoleni ja na to liczę :);););)
Ja chyba też jakoś podświadomie na to liczę lecz patrząc na to z góry, nadzieja to za mało. Mogę liczyć na to, że cała trójca (Disney, Abrams, Arndt) dostaną objawienia (ogarnie ich Force), porządnie uruchomią wyobraźnię i wykreują coś na miarę IV-ki.
Dobra przestaję pisać ponieważ większość postów moja :PP
p.s. raczej aż tak źle nie będzie ----> http://www.filmophilia.com/wp-content/uploads/2012/12/Star-Wars-Episode-7-by-Iva n-Guerrero.jpg
Trzeba komisję zrobić w sejmie bo nie wiadomo czy to samobójstwo Lucasa nie było związane ze smoleńskiem