Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Star Wars: Episode VII - The Force Awakens
2015
7,2 261 tys. ocen
7,2 10 1 261394
7,3 64 krytyków
Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Jestem właśnie po seansie 3D. Co to miało być ??? Ten film to jakaś porażka !!! Oglądałem go i się zastanawiałem o co chodzi? Niby pojawiają się "starzy" bohaterowie, dziewczyna gra też OK, ale film w ogóle nie wciąga. Czułem się jakbym oglądał jakiś Teatr Telewizji. Scenariusz? To tu był jakiś scenariusz??? Sklejono kilka pomysłów z poprzednich części i kazano odegrać je aktorom, z których niektórzy zagrali jakby dopiero co skończyli szkołę aktorską i to ze średnimi ocenami. Chodzi mi o "ciemne" charaktery. Np. Generał "Nowego Porządku" - w ogóle nie kupuję jego gry. A "następca" Lorda Vadera to może Vaderowi sznurówki wiązać podobnie nowy Imperator (?) albo coś w tym rodzaju jest ledwie cieniem swego pierwowzoru. Reasumując, Gwiezdne Wojny bez Lukasa to nie są żadne Gwiezdne Wojny. No i wreszcie Disney mógłby nieco się wysilić w tworzeniu nowych światów, planet. A tu mamy zaserwowany autentycznie Teatr Telewizji ze sceną pełną piasku. Ocena 5/10 i czerwona kartka za robienie ludzi w balona.

użytkownik usunięty
widz_4

Jesteś fanem? Posłuchaj,miałem podobne opinie-tak wszystko o czy mówisz to prawda w wielu punktach,ALE film ma jednak parę zalet,poza tym co oni mogli nam lepszego wyprodukować?? star wars już było,teraz można czerpać inspirację,i jedynie coś nowego delikatnie wprowadzić,co ten film robi-dajmy im kredyt zaufania-Kylo Ren nie miał być Vaderem-to młody,zagubiony,zdolny adept Mocy,do tego przetrwał strzał Chewiego,który zabił 2 ludzi przed tym,jest on godny Vadera,ale potem,jak się rozwinie-nadal będąc ranny,zagubiony po zabójstwie ojca,walczył z 2-jką zdrowych ludzi,z czego jedna była zdolna Mocą
(ok nie lubię jej ale muszę to przetrwać)-teraz jego postać się rozwija,jestem też fanem ale dajmy im szansę,co??:D pozdrawiam