Znam :) Tylko nie chcę się po tej części zawieść. Moje ulubione to te stare części czyli IV, V, VI.
to jak znasz 4,5,6 to moim zdaniem można iść,przyznam się że jeszcze nie widziałem 7 idę na dniach.Dziwne że 7 część na forach zbiera skrajne opinie od ,,genialny'' po ,,porażka''
Ten film jest SILNIE inspirowany starą trylogią, więc na pewno zauważysz sporo podobieństw między "Przebudzeniem Mocy" a nimi, chociaż po głębszym przemyśleniu różnice między tymi filmami zaczynają się coraz silniej uwypuklać. Czy warto iść? Jak najbardziej. Jest to bardzo efektowne ponowne otwarcie kinowego uniwersum "Gwiezdnych Wojen" z naprawdę ciekawymi bohaterami, bardzo udanym humorem, wartką akcją i niebanalnym złoczyńcą, który nie jest kalką Vadera. Jeszcze raz polecam.
Zależy od twoich oczekiwań. Jeśli chcesz epickiego widowiska, które bije na głowę Starą Trylogię, to się najpewniej zawiedziesz. Ale jeśli nastawisz się na lekkie kino nowej przygody silnie inspirowane Nową Nadzieją, raczej wyjdziesz z kina zadowolona.
Byłam widziałam. I się trochę zawiodłam :-(
Jeśli chodzi o starą Trylogię GW (4,5,6) to nie dorasta jej nawet do pięt. Jako dziecko to się nią zachwycałam. Chociaż premiery to nie moje lata, bo robiłam w tym czasie w pieluchy. Nawet te nowe części Trylogii GW (1,2,3) są lepsze od tej. Tylko jeden człowiek jest stworzony do sfilmowania GW - George Lucas. Nie widzę innej osoby.
Dziadek H. Ford to już to nie to samo i być może dlatego............i tu nie napiszę, bo spoiler. Ale tą sceną byłam zaskoczona i zszokowana dlatego krzyknęłam sobie NIEEEE!!!!!!! Carrie Fisher [Księżniczka Leia] chyba tylko jej młode oczy pozostały po jej wcześniejszych wystąpieniach jako młoda Leia ;-) A Mark Hamill [Luke Skywalker] myślałam, że powie coś więcej.....HAHAHAHA.......Ale kiedy się odwrócił to miałam dziwne wrażenie, że Oliver Reed właśnie wstał z grobu. Mam namyśli charakteryzację jaką miął w Gladiatorze. No chyba, że podobny do Alec Guinness [Obi-Wan "Ben" Kenobi] ze starych części :-) Lord Vader miał swoje 5 minut chociaż w odmiennym stanie :D:D:D I ten słynny Marsz Vadera. Jedyne osoby co się nie zmieniły to:
- DAWNO, DAWNO TEMU W ODLEGŁEJ GALAKTYCE....
- Chewbacca, C-3PO i R2-D2. Dobrze było widzieć starą ekipę. Łza w oku się zakręciła.
Jeśli chodzi o nowe postacie szału i wrażenia na mnie w ogóle nie zrobiły. Bardzo mi brakowało walki na świetlne miecze. Była tylko jedna scena i to było za mało. W poprzednich częściach było więcej walk na świetlne miecze. Pościgi statków były super. Czyli to co w starych częściach.
Efekty dobre.
Szczerze powiedziawszy to daję 6/10 Na więcej nie zasługuje. Film mnie nie porwał. Jedynie co to muzyka w wykonaniu Johna Williamsa. Ocena 8/10