Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Star Wars: Episode VII - The Force Awakens
2015
7,2 262 tys. ocen
7,2 10 1 261602
7,3 64 krytyków
Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

ciekawe ile jeszcze klasyków Hollywood zdąży spie**olić, z SW raz się udało, pora na runde 2 gdyż jak wiadomo hajs się musi zgadzać :(

ocenił(a) film na 9
Mindsnare

Ten film będzie dobry, skąd takie nastawienie?

Himiteshu

Indiana Jones chociazby?

użytkownik usunięty
Freddie

a co indiego robił Abrams ?

hollywood?

użytkownik usunięty
Freddie

no i ?

"ciekawe ile jeszcze klasyków Hollywood zdąży spie**olić"

kolejny klasyk ktory powinien zostac nienaruszony bez kontynuacji jak chociazby Indiana Jones gdzie 4 jest totalna bzdura... takich serii czy filmow jest wiecej. jasniej nie umiem

użytkownik usunięty
Freddie

po pierwsze na początku Lucas planował 9-12 filmów w świecie SW więc ruszanie tego tematu uważam za uzasadnione
Goldeneye i Cassinoi Royla, dwa najlepsze Bondy zrobione ponad 40 lat po premierze Dr No
dwa Startreki Abramsa obobk dwóch pierwszych części najlepsze w tamtym uniwersum (i obok serialu następne pokolenie)
No i ta klasyka w 1999 została ruszona a Abrams może zrobić jedynie lepsze filmy od mrocznego widma i ataku klonów
Abrams ożywił Star Treka ożywi i Star Wars

ocenił(a) film na 9

Dobrze napisane, piwko

ocenił(a) film na 6

Raczej skroił ST na miarę kina nowszej przygody, aby markę łyknęły także dzisiejsze dzieciaki.

Od wspomnianych planów Lucasa sporo wody w Wiśle i nie tylko się przelało. Z resztą jeśli spojrzeć na oryginalny kształt Gwiezdnych Wojen, to argument raczej słabiutki.

użytkownik usunięty
PaladinRage

a biorąc pod uwagę że od tego czasu uniwersum się rozrosło do ogromnych rozmiarów to dobry pomysł, tylko bez gadania o skasowanym EU, bo ono nie do końca zostało skasowane, raczej je przebudują pod te nowe filmy a pomysły z klonami palpatima i kilka innych uważam za godne wyrzucenia z kanonu

Kolega chyba nie czytał nic na temat produkcji filmu. Aktualnie powołano zespół, który ma czuwać nad jednolitością NOWEGO kanonu. Jakoś rok temu była o tym mowa.

Wszystko co nie jest filmem, lub produkcją już wchodzącą w skład nowego kanonu (poza filmami wejdą komiksy wydawnictwa Marvel, które przejęło licencje od wydawnictwa Dark Horse i serial animowany Star Wars: Rebels) od teraz wchodzi w skład marki Legends i nie stanowi części kanonu. Innymi słowy dotychczasowe Expanded Universe zostało szczelnie zamknięte i oddzielone od aktualnego KANONU. Abrams wspominał, że możliwe, iż pewne rzeczy ZACZERPNIE z dawnego EU, ale nie mamy co liczyć na całe powieści, włączone w skład filmów.

użytkownik usunięty
PaladinRage

Wiem, ale myślisz że będą pisać nowe uniwersum z całkowitym pominięciem starego ? Myślę że jednak sporo postaci ze starego znajdzie się w nowym.

Bardzo wątpię w przeniesienie wątków, czy postaci. Raczej będą postacie podobne, różniące się imieniem, pochodzeniem, bądź rasą. Aktualny firm najprawdopodobniej kładzie do piachu całe rodzeństwo Solo i Bena Skywalkera tym samym utrącając podstawę wielu wątków, które zostały poruszone w starym EU.

ocenił(a) film na 9
Freddie

Troll?

ocenił(a) film na 9
Freddie

Ale to inny reżyser przecież

Himiteshu

nie zrozumialem ze chodzi stricte tylko o Abramsa a nie o w ogole historie kina lol

ocenił(a) film na 9
Freddie

Nie zrozumiałeś?

ocenił(a) film na 6
Mindsnare

O jakich klasykach mowa? O jakim spier....niu?

Przecież bardziej spierd...lić Gwiezdnych Wojen niż tak jak to zrobił Lucas w Ep 1-3 już się nie da.

COKOLWIEK zrobią teraz, będzie lepsze. COKOLWIEK.

ocenił(a) film na 7
SithFrog

Zgadzam się całkowicie. Poza tym jeśli ludzie sądzą że Disney w jakiś sposób źle pokieruje marką to niech sobie obejrzą Star Wars Holiday Special albo filmy z ewokami.To dopiero było wizjonerstwo i dbanie o wizerunek.

ocenił(a) film na 9
miszatujest

Disney daje tylko kasę, Lucasfilm robi resztę

ocenił(a) film na 7
Himiteshu

Lucasfilm zajmuje się technicznymi aspektami produkcji. Sam Lucas ma mały (jeśli jakikolwiek) wpłym na scenariusz i fabułe, a to te elementy były w prequelach najsłabsze. Nie wiem czy nowe GW bedą dobre ale na pewno będą inne niż gdyby wszystkim od początku do końca kierował Lucas.

ocenił(a) film na 9
miszatujest

Zgadzam się

ocenił(a) film na 9
SithFrog

I może byc w dodatku bardzo dobre, oby

Mindsnare

o klasykach w postaci 4-6, spied***niu w postaci 1-3 ... 7 ;)

no ja się właśnie obawiam że jednak spier..olą bardziej, póki co wszystko na to wskazuje... począwszy na reżyserze poprzez tytuł na teaserze skończywszy... wszystkie jak dotąd próby odświerzania starych zasłużonych tytułów konczyły się fiaskiem i czemu tutaj ma byc inaczej? Dzisiejsza moda na zbijanie siana na sprawdzonych markach to jakiś horror.

ocenił(a) film na 6
Mindsnare

a star trek został spier.......????

użytkownik usunięty
Marley

nie wiem co ludzie chcą od Abramsa, gość jeszcze nie zrobił słabego filmu i zwyczajnie czuje takie klimaty, jeśli nie on to nikt nie jest w stanie przywrócić tej sadze blasku

ocenił(a) film na 6
Mindsnare

Widziałeś nowe Star Treki? Nie są to arcydzieła ale obydwa filmy zjadają na śniadanie Ep 1-3. Naprawdę - widziałem w życiu pewnie z tysiąc filmów. Może ciut mniej, a taki epizod 2 jest jednym z największych gówien w historii kinematografii. W ogóle, nie tylko w SW czy w kategorii s-f. Pod każdym względem jest zły. Od pomysłu przez scenariusz, po grę aktorską, głębię postaci (tzn. jej brak), dialogi i plastikowe efekty (nie)specjalne. Widziałem naprawdę wiele słabych filmów i dodatkowo - jestem wielkim fanem starej trylogii. To mówi wiele.

użytkownik usunięty
SithFrog

epizod II nie był taki zły, po prostu wątek miłosny go położył i gra aktorska, natomiast mroczne widmo to gówno którego jedynymi pozytywami byli Obi wan, Dart Maul oraz końcowy pojedynek na miecze świetlne który jest najlepszy w całej sadze (może Obi vs młody Vader był bardziej efektowny ale nie miał tak wspanialej choreografii)

ocenił(a) film na 6

Co kto lubi. Dla mnie Ep 1* był najlepszy z całej nowej trylogii (czyli gówniany ale najmniej gówniany), bo miał fabułę. Kiepską ale był jakiś początek, rozwinięcie i zakończenie.

Pozostałe dwa filmy to zlepek efekciarskich scen bez sensu, bez ładu i bez składu. Jakby mnie dziś ktoś zapytał o czym jest Ep 2 i 3 to szczerze powiem: nie wiem. Jestem w stanie wymienić kilka, kilkanaście scen. I fajnych i kiepskich ale jaka była historia? Kto, co i dlaczego? Nie mam pojęcia.

* - to jest jeszcze bardziej bolesne, bo idąc na Ep 2 czy 3 myślałem, że będzie dobrze, bo gorzej niż w Ep 1 się nie da. Otóż owszem, da się :)

ocenił(a) film na 9

Epizod 2 to według mnie najgorsza częśc, Mroczne Widmo swietne

ocenił(a) film na 7
Mindsnare

Przestańcie chrzanić w głębi duszy każdy jest szczęśliwy że doszło do kolejnej części. Książki które zostały podpięte pod kanon Star Wars jeszcze w większości nie zostały wykorzystane.

ocenił(a) film na 9
Jimi89

True

Mindsnare

indiana jones to świetny przykład, ostatnio np też Robocop... niedługo do grona dołączy Jurassic Park... nawet Blade Runner w planach, załamka.

fanem star treka nigdy nie byłem także za bardzo porównania nie mam, nowe częśći widziałem i były bardzo przeciętne, ot takie typowe naładowane efektami, świecące hamburgerowe sf i obawiam się że to SW też będzie tak wyglądać.

a ep 2 to była tragedia, pełna zgoda, no i ja to chyba nie mam duszy bo ten fakt jest dla mnie nieszczesliwy :(

ocenił(a) film na 6
Mindsnare

Nie wiem jak ostatecznie wypadną nowe SW, ale np. dla mnie epizody 1-3 były bardzo fajne. Miały swoje mankamenty, inny urok niż te stare części, ale pod względem fabularnym były o wiele ciekawsze i o wiele bardziej przemyślane niż epizody 4-6. Abrams już zdążył pokazać, że na kinie Spielbergowskim, SCI-FICTION się zna więc nie ma powodów do tak wielkiego niepokoju (na pierwszy trailer trzeba patrzeć z przymrużeniem oka). Uniwersum Gwiezdnych wojen jest tak przeogromne, że jeśli nawet nowe części okażą się słabe, to fani pozostaną myślami przy tych, które wyszły wcześniej.

Zasadniczo chodzi mi o to, że są takie tytuły, których nie powinno się ruszać. Ktoś wspomniał wcześniej Indianę Jonesa i to dobry przykład, ponieważ siła tego filmu leży przede wszystkim w odtwórcy głównej roli. Każda kolejna część z podstarzałym aktorem albo (oby się to nie wydarzyło) bez niego, będzie traktowana przez wszystkich bardzo surowo. Powrót do "Miasteczka Twin Peaks" przez Lyncha i Frosta to też ryzykowna sprawa, ponieważ fabularnie serial był złożony, minęło wiele lat od ostatnich odcinków, a twórcy będą chcieli prawdopodobnie wiernie "odtworzyć" atmosferę. Część obsady zresztą nie ma już na tym świecie. Więc to będzie nie lada wyzwanie. Star Wars można nagrywać przez kolejne dekady, nigdy nie będą już robiły takiego wrażenia jak kiedyś, nigdy już nie będziemy dziećmi, ale ja z przyjemnością pójdę do kina. Wiem, że prawdopodobnie nie wyjdę z niego zachwycony, mam jednak nadzieję, że będę zadowolony a jeśli nie? Trudno, będę oglądał części od 1 do 6. :)

cardigan

@cardigan:
"dla mnie epizody 1-3 były bardzo fajne. Miały swoje mankamenty, inny urok niż te stare części, ale pod względem fabularnym były o wiele ciekawsze i o wiele bardziej przemyślane niż epizody 4-6. "

Epizod I w wielu miejscach będący rekreacją starej trylogii
Epizod II z swoim wątkiem romantycznym i dialogami
Epizod III Anakin przechodzący na ciemną stronę mocy bo miał wizję, czyli:
- O Boże, co ja zrobiłem...
- Od teraz jesteś Sithem i idziesz zabijać dzieicaki
- Ok.

" pod względem fabularnym były o wiele ciekawsze i o wiele bardziej przemyślane"

"ciekawsze i przemyślane"

"przemyślane"

https://pbs.twimg.com/profile_images/2727748211/c3d0981ae770f926eedf4eda7505b006 .jpeg