Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Star Wars: Episode VII - The Force Awakens
2015
7,2 262 tys. ocen
7,2 10 1 261561
7,3 64 krytyków
Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Nie przedłużając... Jak wyszło. Naprawdę ciężko mi to stwierdzić, ale jest lekki zawód. Największy zawód to scenariusz. Jak można mając do wyboru tak dużo opowieści, książek, gościa, których napisał scenariusz do dwóch części Star Wars czy Poszukiwaczy zaginionej Arki zrobić praktycznie znowu to samo

Wszystkie te poprzednie filmy są pełne uproszczeń, ale tutaj jest ich zbyt dużo. Bardzo pobieżnie jest wytłumaczone o co jest walka, jakie są powiązania polityczne. Jak by to była jakaś kontynuacja a przecież Powrót Jedi zakończył się zniszczeniem drugiej gwiazdy śmierci. VII część jest tak, że już każdy gdzieś kiedyś to widział. No to jest największy zawód. Scenariusz i masa uproszczeń stawiają w niekorzystnym świetle ten film. Ford jak zwykle świetny, dobra Daisy Ridley, nawet John Boyega nie irytował. Szkoda, że tak mało na ekranie Poe Damerona a brak jednej postaci smuci bardzo. Kylo Ren miał szansę zostać naprawdę świetną postacią ale obawiam się, że wymogi odnoszące sie do postaci złych są takie, że nie mogą być złe. Muszą być rozdarte psychicznie, niedowartościowane. Kylo do momentu zdjęcia maski był świetny później jednak widzimy twarz zwykłego chłopaka. Powinien mieć czerwono-żołte oczy jak Sithowie, najlepiej jakieś blizny i budzić po prostu groze. Natomiast po zabiciu Hana powinna go owładnąć furia zniszczenia, pełnia zła zupełny taki odlot gdzie nie liczy sie z niczym i osiąga jeszcze większą moc.

Śmierć Hana Solo mnie po prostu zabolała, zginął próbując mu pomóc. Myślę, że sposób w jaki zmarł był narzucony bardziej przez samego Forda, wg mnie zasłużył na coś innego. Zginąć tak, ale bez żadnego pożegnania, wielki bohater rebelii i nie ma nawet możliwości zwiększenia jeszcze jego legendy poprzez godne pożegnanie.Postać Rey ma przyszłość, ale ilość absurdów jakie towarzyszącą tej postaci przewyższają moją wyobraźnię.

Czy Abrams myśli, że naprawdę widzowie są tak naiwni? Dziewczynka lata Sokołem lepiej od Hana Solo? Dziewczynka potrafi walczyć, w ogóle stawać jak równy równy z mrocznym lordem (co z tego, ze rannym). Używa po raz pierwszy miecza i jest w stanie w ogóle walczyć z kimś kto był trenowany przez Skywalkera. Absurd nad absurdami. Kylo Ren, który zatrzymuje pocisk z blastera nie umie zabić Finna i ma kłopoty z Rey. To, że ona w ogóle jest w stanie mu sie opierać samą mocą? Tak jeśli by t było wytłumaczone a nie, że nagle tak sie dzieje. Lata Sokołem, walczy na miecze, używa mocy chyba jest potężniejsza od Luke'a, który dopiero prawdziwą moc osiąga w ostatniej części a w Imperium Kontratakuje jest sporej ilości treningów. Scenariusz niestety okazał się nie wart legendy. Planety śmierci nawet nie będę komentował bo naprawdę to juz przesadą jest by znowu pojawiało się coś takiego. Dlaczego zmarnowali taki potencjał.

Ocena 8/10. 8 tylko za to by nie dawać takiej samej oceny jak Atak Klonów ma u mnie i za starą obsadę.