To było coś. Na pewno nie dorówna starszym częściom, ale ten film jest piękny. Bardzo przypomina dawne czasy, dodaje coś nowego, powraca kilku starych znajomych. Mamy vadero-podobnego złego bohatera... Był fajny, ale aktor w ogóle nie pasował (ten kto oglądał wie, czemu) - głównie jego twarz. Ogólnie spodziewałem się gorszego, a wyszło lepiej niż myślałem.