Kto to wogóle był? Ani razu nie strzelił, nic ciekawego nie zrobił. W nowej "gwiazdce śmierci" wielkości pewnie naszej ziemi złapali go przypadkiem jacyś ludzie i odrazu im odblokował osłony gwiazdy śmierci żeby jeden super pilot ją rozwalił - hahahaha 
 Nawet nie wiedomo czy zginą czy go do śmieciarki -zgniatarki wrzucuili -hahaha 
I jeszcze ten strój odblaskowy żeby go jakiś szczur z kilometra zastrzalił. 
Co to za kapitan bomba chyba jakiś 8 letni majtek.- żenada