Odnosiłem wrażenie że oglądam nową wersję IV części cyklu. Mogli się bardziej postarać z tym scenariuszem, a nie po raz drugi wysadzać Gwiazdę Śmierci. Niestety i tak mi się podobało, to chyba przez to iż myślałem że będzie o wiele gorzej.
Odniosłem wrażenie, że ktoś napisał całkiem dobry scenariusz o nowych bohaterach szukających Luke Skywalkera a później ktoś powiedział, że ten film powinien mieć główne elementy fabularne z Nowej Nadziei. Tak powstał scenariusz na 4-godzinny miniserial, z którego JJ Abrams musiał nakręcić 2-godznny film.