Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Star Wars: Episode VII - The Force Awakens
2015
7,2 261 tys. ocen
7,2 10 1 261394
7,3 64 krytyków
Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Dlaczego zabiliście Hana Solo!!! W czym wam Ford przeszkadzał! Przecież prawie sie popłakałem w kinie jak bohater mojego dziecinstwa ulubiona postać z GW/ST zostaje zabita! Nie wiem czy kiedykolwiek obejrzę części VIII i IX.

ocenił(a) film na 9
dzonydep

Han Solo zginął, bo sam Harrison Ford tego chciał i to już w "Powrocie Jedi". Dopiero to plus 20 milionów dolarów przekonało go do wystąpienia w nowym filmie, a bez niego nie miałby on sensu. Dlaczego? Bo w każdym pierwszym filmie z trylogii SW ginie mentor młodych bohaterów, a ta śmierć ma napędzić dalsze wydarzenia. Tak było w przypadku Obi-Wana Kenobiego, Qui-Gon Jinna, tak stało się też z Hanem Solo.

ocenił(a) film na 6
Yoschan

Niczemu co piszesz nie zaprzeczam! Tylko że Obi-Wan Kenobi i Qui-Gon Jinn to były postaci dopiero co poznane ich śmierć zabolała,ale nie tak bardzo jak postać którą się udawało w podstawówce na przerwach.....Dobra VIII i IX część obejrzę,wk...e mi przejdzie!!!!

ocenił(a) film na 9
dzonydep

Pewnie, że przejdzie, każdy będzie chciał zobaczyć kolejne Gwiezdne Wojny. A Han Solo... pewnie, że to ogromna, nieporównywalna strata... Najbardziej żałuję, że nie byliśmy świadkami ponownego spotkania Hana, Leii i Luke... Ale historia toczy się dalej. ;)

dzonydep

Mi przeszło po kilku dniach chociaż żałoba została :D Przynajmniej jego śmierć była "efektowna" i wniosła dużo do postaci Kylo Rena.

ocenił(a) film na 9
dzonydep

Fajnie jak jest pokazane że nie tylko dobro zwycięża przeciez

dzonydep

Każdy kiedyś odchodzi...ale na jego miejscu są równe ciekawe postacie, które dają nadzieje na ich rozwój.

ocenił(a) film na 5
wort801

Brakło ceremoni pożegnania.Solo zasłużył na pożegnanie w którym widze nad grobem Leie, Luka, Wookie'go mimo to że nie był świętoszkiem i ukatrupił biednego Greedo - Wszyscy fani pamiętają zawadiackiego szmuglera ściganego przez ,,komorników '' Cwaniaczka z szelmowskim uśmieszkiem , ratującego tyłki przyjaciół i nawzajem. Wplątał się w rodzine Skywalkerów w której kończyny sobie nawzajem odcinali..i pooooszedł w jej kierunku. Prawie go ściany sprasowały w zgniataczu odpadów, był torturowany przypalany prądem, wpakowany w karbonit, powieszony na ścianie dla ozdoby jako płaskorzeżba, oślepiony na jakiś czas - chciano go zrzucić w paszcze Sarlacca i miał zostać kolacją Ewoków Zawsze się wykaraskał. na lądzie czy w kosmosie za pomocą sokoła milenium skoku w nadprzestrzeń i farta .Mistrzowsko manewrował w pasie asteroid mimo że C3PO krzyczał że szanse są marne- Został połknięty wraz ze statkiem przez robala giganta.I jego słynne ,,WIEM'' . Tak ważna postać nie doczekała pochówku.Generał rebeli i legenda o której mówi cała galaktyka . Czy Qui Gon był aż tak ważny dla całej sagi? Nie .Wystąpił w jednym tylko filmie ( mógł wpaść do tej samej dziury co Maul), albo matka Anakina, czy miałka Amidala . Wszyscy oni byli godnie pożegnani przez przyjaciół. Han Solo miał zniknąć i wszyscy o tym wiedzieli , ale nie tak skończyć. Może w objęciach Lei po boju-- ciężko ranny,cokolwiek.Setki wersji. NIE- zrobili z niego na koniec mellase i już tak zostanie.To zakrawa na gwałt na postaci przy pełnej znieczulicy nawet ....Lei.....Luke niezłomny zawsze gotowy do pomocy siedzi gdzieś zaszyty z depresją,nie ma z nikim kontaktu bo w galaktyce brak telefonów komórkowych,i golębie robią za poczte. A psycho Kylo gorszy niż sam Vader który w ostateczności jednak pokazał ludzką dusze i ocalił w ostatniej chwili swego syna.Konflikt konfliktem ale i tak rodzina wygrywała w GW mimo różnych komplikacji.Bo Star Wars to rodzina podsumowała Carrie Fisher na pytanie czym dla niej są Gwiezdne Wojny.Niedawno fani krzyczeli z zachwytu Solo back przy trailerze -- niektórzy aż płakali i ostatecznie dostali w pape. Tym którzy nie widzą zgrzytu Disney zrobił porządny mind trick...I poszli tą drogą zachwyceni .Have you felt it ? Ja wcale. Film jak utwór muzyczny - można było go zrobić na milion sposobów-wybrali najgorszy