Bardzo martwi mnie wystawienie do głównych ról Ridley i Boyega. Wiem, że nie powinienem komentować, a tym bardziej oceniać przed premierą filmu, ale choć klimat nowego trailera przypomina mi klimat z "jedynie słusznej" trylogii w przeciwieństwie do ostatnich dzieł Lucasa to nowo-wykreowane postacie zdają się nie pasować do uniwersum. Mam nadzieję, że końcowy efekt będzie świetny. Dodam tylko, że czuję się lekko oszukany przez poprawność polityczną, ale jak jest każdy widzi:)
Po prostu ciągle spocony z tymi ogromnymi ustami wygląda komicznie. Mogli dobrać jakiegoś ładnego gogusia nawet czarnego przecież tu chodzi tylko o to jak on wygląda tzn. Boyega. Dla mnie może to być nowy Jar-Jar
Ale przecież to poważna, zagubiona postać jak widzisz po zwiastunach a nie komiczna
Ridley pasuje idealnie, a jeśli chodzi o Boyegę, czy jesteście aż takimi znawcami Sagi, że znacie całą galaktykę. W sadze mieliśmy wielu aktorów innego koloru skóry. Co wam przeszkadza? Myślę że to trochę dziwne, że Luke i Anakin, pochodzący z planety która jest jedną wielką pustynią (ktoś wie jak tam jest możliwy obieg tlenu) są perfekcyjnie biali? Naprawdę poczekajcie do premiery i potem oceniajcie czy pasuje czy nie. Może się okazać że Finn to ciekawa i najlepsza postać tej trylogii
Moim zdaniem nie chodzi tyle o kolor skóry, przecież murzyn to też człowiek, i odpowiedni aktor potrafi wcielić się w wyśmienitego złodupca jak washington w 'Training Day', i taki denzel mógby być jedi jak dla mnie. Konkretnie chodzi o Boyegę jako niego samego no. Ma bardzo rdzenne rysy, wręcz toporne, i bez względu na to czy biąły czy czarny, toporny aktor nie pasuje do 'uduchowionej' postaci rycerza jedi. Nie ma nic szlachetnego w wyrazie twarzy, jest raczej wystraszony, wiecznie zagubiony i nie ogarniał akcji która wokół niego się toczy, jak supportowa postać z akademii policyjnej. Zachowuje się jak silny gruby nieco niewolnik z filmu w klimacie Django niż ktoś kogo Moc wybrała na rycerza.
Bo Finn nie jest jeszcze Jedi. Właśnie skończył z byciem Szturmowcem, więc ma prawo być przerażony i zdezorientowany. Abrams pokazując go z mieczem, nie potwierdza, że on będzie Jedi. A jeśli rzeczywiście będzie to poczekaj aż zobaczysz go po szkoleniu i w szacie Jedi
Problemem jest sam Boyega. Szaty może sobie wymieniać do woli, ale bez względu na to co by nie wyciągnął z szafy, to i tak jego toporna twarz pozostaje na swym miejscu. Takie gadanie, że wygląd nie gra znaczenia, ale serio, czy ktokolwiek wyobraża sobie np. Hana Solo jako niskiego azjatę z typowo mongolską twarzą...? No więc własnie.
Dokładnie. Chiwetel Ejiofor już lepszy, bo taki ładny murzyn a Boyega niestety no z tą szczeką, ciągle spocony wygląda słabo
Wpisz w google john Boyega i zobacz jego zdjęcie w czapce z czerwonym daszkiem-jest troche podobny do Danzela Washingtona,może ostatnio przytył bo ma taką pełniejszą gębke.Też mnie troszke uwiera że będzie grał pierwsze skrzypce.Dzierży niebieski miecz i staje do walki z typem z czerwonym mieczem.Niektórzy mówią że to jego ostatnie chwile walcząc z rycerzem zakonu Ren.Nie jestem rasistą ale jak pomyśleć że tylko białym się obrywa to mnie to irytuje.W filmie ,,Friday'' wszystkie główne role to czarni.Ogólnokrajowa Black Entertainment Television i ich BET Awards czarni nagradzają czarnych i nikt nie krzyczy o dyskryminacji.Gdyby powstała white entertainment television dopiero byl by wrzask? Dla mnie to jest czysty rasizm którego nikt nie piętnuje.Warto się nad tym zastanowić.Ostatnio bardzo popularne powiedzenie biega po sieci przy okazji fali emigracyjnej ,,Antyrasista to szyfrogram do słowa anty biały.Poprawność polityczna mdli.W Arabi Saudyjskiej by wybudować kosciół katolicki to nie ma mowy,za to Europa łacinska pozwala na meczety i dochodzi do tego że nowi goście i mniejszosci dyrygują większością.
Mam nadzieję, że ci młodzi aktorzy nie będą takimi drewnami aktorskimi jak para z ostatniego Terminatora.
Disney chciał obsadzić w rolach głównych nieznanych, początkujących aktorów tak jak to zrobił Lucas w Nowej Nadziei. Ridley jest świetna, po prostu nie dało się obsadzić lepiej tej roli, oprócz talentu aktorskiego i urody jest niesamowicie wysportowana i zbudowana co widać na jej instagramie, nie ma typowej sylwetki kobiecej, jest szeroka w barkach, płaska jak deska i bardziej przypomina chłopczyce....zupełnie inna wizja kobiecej roli wiodącej w filmach Disneya, gdzie mamy `słodkie` głupawe nastolaty i tym wyborem mnie zaskoczyli. Co do Boyegi....cóż, nie jest on Jedi, o ile dobrze wiem jest wrażliwy na moc, ale nic o niej nie wie i dopiero stanie się padawanem w przyszłości...oczywiście jeśli przeżyje spotkanie z Panem Ren:-)
Z całym szacunkiem do Boyega...z tą wysunięta czaszką przypomina mi szympansa. Jako spocony murzyn o wyglądzie małpoluda póki co robi złe pierwsze wrażenie.