Nie wiem czym można zachwycić się w VII. Starą obsadą chcieli skusić ludzi do kina
Carrie Fisher zagrała mało znaczącą rólkę, niby generała
Mark Hamill , ten to się nagrał
A Harrison Ford, swoim nazwiskiem miał jedynie ściągnąć rzeszy ludzi do kin - i co ginie, swoje już zrobił na ekranie, już nie jest potrzebny
Z nowej obsady to chyba tylko dobrze zagrał - Domhnall Gleeson - Generał Hux.
Amen.
Nie rozumiesz że to dopiero wprowadzenie do reszty trylogii? Tak jak Nowa Nadzieja kiedyś
Błąd, Nowa Nadzieja nie była żadnym wprowadzeniem. Jest częścią ''starej trylogii''. Po prostu była PIERWSZĄ częścią wydaną na świat. Trylogia to 3-części, tak. IV,V,VI.
A VII mogła by być wprowadzeniem, owszem, nowe twarze, nowe miejsca, ale przede wszystkim nowa przygoda ogólnie mówiąc i BEZ starej obsady, która w tym przypadku była tylko i wyłącznie zagrywką marketingową
Liczyłem na NOWE i się zawiodłem, ogólnie jestem zniesmaczony E.VII