Teraz wiem jedno cały fenomen SW to tylko i wyłącznie zasługa G. Lucasa. Włodarze Disneya i Pan J.J. Abrams zrobili tylko i wyłącznie dobrą rzemieślniczą robotę. Tutaj cała historia jest tak kiepsko napisana i po prostu nie pasuje do ogółu Gwiezdnych wojen że człowiek czuje od początku że coś jest nie tak. Abrams chciał pokazać że bazując na oryginalnej trylogii Lucasa jest w stanie stworzyć coś zupełnie innego dlatego poza paroma wyjątkami nie uświadczymy żadnych gatunków kosmitów z oryginalnej serii. Jest jeden Mon Calamarii w bazie rebelii ale poza nim mamy jakieś durne ptakopodobne coś noszące kosze na plecach dziwaczne wiewiórki tp itd. Dalej historia po prostu nie trzyma się kupy :/ Luke znika w najgorszym dla galaktyki momencie, Han Solo daje sobie ukraść sokoła który ląduje na wysypisku śmieci, nowa republika to garstka śmiesznych nic nie znaczących układów znowu mamy tych dobrych w ruchu oporu i tych złych w imperialnych zbrojach. Coś jest nie tak zwłaszcza że G.Lucas kilkakrotnie wypowiadał się o tym co było po trylogii że imperium pozbawione zwierzchniej władzy rozpada się że rebelia przejmuje układ po układzie od byłych gubernatorów i ostatecznie że republika wraca do swoich pierwotnych rozmiarów. Tu mamy taką historie której żaden fan po prostu nigdy przenigdy by sobie nie wyobraził. Supreme Leader Snoke kolejna postać która jak zobaczyłem to płakałem - imperator Palpatine miał klasę miał styl a to to po prostu porażka biorąc pod uwagę że ma być głównym wrogiem tej trylogii. Rylo Ren jest jeszcze gorszy do puki nie zdejmie maski można go nawet lubić ale potem wypada dość łagodnie ujmując bardzo blado. Ta seria przyzwyczaiła nas do świetnych Sith'ów Vader, Maul, Dooku, Sidious - Kylo Ren mógłby im najwyżej polerować rękojeść miecza o ile w MW dual saber Dartha Maula wzbudzał niemały podziw i był jednym z lepszych elementów filmu o tyle miecz Rena jest szczerze mówiąc śmieszny. I krótko rzecz ujmując fabuła była tak utrzymywana w tajemnicy bo myślałem że będzie świetnie nowatorska a jest naprawdę wtórna i wszyscy c film już widzieli wiedza jak to teraz się potoczy Luke będzie szkolił Rey - Snoke dokończy szkolenie Rena - Rey i Ren okażą się spokrewnieni tak będzie na pewno nie wiem tylko czy będzie ona drugim dzieckiem Solo (chodź patrząc jak się do niej odnosił i podobieństwo jej zachowania można się tego spodziewać) dzieckiem Luka raczej się nie okaże bo pewnie twórcy będą chcieli zrobić z niego 100% Jedi który nigdy nie wziął kobiety. Na końcu Ren wróci na jasną stronę mocy i zabije Snoke'a. Każdy wiedział jak się skończy nowa Trylogia że wygra imperator ze Anakin upadnie ale i tak wszyscy czekali na jej zwieńczenie z wypiekami na twarzy, na dalsze części tej nie czekam wcale ok nie oszukujmy się pewnie pójdę i zobaczę z ciekawości ale nic mnie do nich nie ciągnie.